poniedziałek, 14 marca 2011

green&navy

Witam,

zabaw z zielenią ciąg dalszy. Oczywiście nie są to rewolucyjne zmiany, jak miałby to sugerować "rewolucyjny" charakter stroju.
Po prostu różne modyfikacje jednego tematu, paramilitarnego w swoim założeniu.


pozdr.Vslv

8 komentarzy:

  1. I dotarlam tutaj... no wiec jak pisalam w poprzednich komentarzach. lubie zielen w kazdym odcieniu, z granatem fajnie wyglada jak i z kazdym chyba kolorem jej po drodze?

    W tym zestawie wygladasz troche jak czlowiek lasu z akcentem morskim :)

    Milego poniedzialku :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Witaj Wildrose,

    lubię różne "zielonki" i mam ich sporo :-) gdzieś się ta przygodowo-włóczęgowska natura odzywa.

    Wyspa na której mieszkam, jest właśnie taka morsko-pagórkowato-leśna. Co zresztą od czasu do czasu próbuję pokazać.

    Poniedziałek powinien być miły, zgodnie z zasadą: jaki poniedziałek, taki tydzień.
    Udanego i uśmiechniętego tygodnia życzę!
    Vislav

    OdpowiedzUsuń
  3. Witaj, a to zaskoczenie spodziewałem się dyskusji - ile guzików powinno być odpiętych. Uznałeś - i słusznie - że mundur to mundur. Lubię taki styl. Jest bardzo praktyczny. A jak kurtka-marynarka jest dobrej jakości to jest nie do zdarcia. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Witaj Frankenstein,

    zazwyczaj guziki mam "nadpięte", niż "niedopięte".
    Zresztą w dzisiejszych czasach nie ma chyba już tak naprawdę żadnych zasad sztywno obowiązujących.

    Jak dla mnie - wierzchnie okrycie, jeżeli ma być zapięte to do linii paska. Poniżej, jak komu odczucia, wygoda i/lub zasady dyktują.
    Oczywiście nie dotyczy to spodni :-)))
    Niezbyt mi się podobają nowoczesne przykrótkie dwu-guzikowe marynarki, przyciasne zresztą. Dolny odpięty guzik i rozłażące się poły ukazują wtedy kawał trójkąta koszuli.

    Ta marynarka jest niezłej jakości i rzeczywiście powinna w chłodniejsze dni służyć.

    pozdr.Vslv

    OdpowiedzUsuń
  5. O dziwo, oba "zielone" zestawy są całkiem niezłe - a nawet bardzo dobre (zwłaszcza wczorajszy). Piszę "o dziwo", bowiem, po pierwsze, unikam takich kolorów (przede wszystkim zgniłych, ciemnych zieleni), po drugie, nie przepadam za aranżacjami "militarnymi" (albo idącymi w tym kierunku). Uważam, iż, że tak to ujmę, całość wygląda lepiej niż każdy (no, może prawie każdy) z elementów osobno, a to dość rzadki wynik.

    OdpowiedzUsuń
  6. Witaj Mosze,
    dzk za aprobatę.

    Wczorajszy zestaw odwołuje się do stereotypów z rosyjskich filmów, jednak ma bardziej "żywą" kolorystykę.
    Rzeczywiście zestawienia tego typu, jak wczorajszy i dzisiejszy - dość łatwo wpadają w militarno-mundurowe klimaty. Szczególnie, gdy korzysta się z typowego demobilu.
    Tak naprawdę jedynym "oryginalnym" elementem, jest starego wzoru płócienna torba na maskę p/gaz.
    Cała reszta garderoby to stylizacje same w sobie.
    Do tego dochodzi trochę typowo cywilnych elementów, jak np. buty, bluza z kapturem , koszula, kapelusz.

    Uzyskałem efekt zgodny z zamierzonym.

    pozdr.Vslv

    OdpowiedzUsuń
  7. Zdjęcia nieziemskie, szczególnie te z żółtym światłem słońca. Twoja zieleń też piękna, traperska, wcale nie militarna. Zaczynam marzyć o tygodniu (więcej się nie da) w Świnoujściu z rowerem.

    OdpowiedzUsuń
  8. Witaj Gralla,

    naprawdę warto przybyć na wyspę Uznam z rowerem. Niekoniecznie w samym Świnoujściu, lecz na całej wyspie, łącznie z niemiecką stroną jest w tej chwili chyba z 1000 kilometrów ścieżek rowerowych. W wielu miejscach długie trasy na rolki i nartorolki.
    Tutaj masz grubo ponad setkę tras bikemap.net

    pozdr.Vslv

    OdpowiedzUsuń

Witam,
dziękuję za wszelkie komentarze, komplementy i nagany.
Niemniej jednak proszę się powstrzymać z reklamowaniem czegokolwiek i kogokolwiek!!!!
dzk b Vslv