wtorek, 31 maja 2011

nutka orientu

Witam,

kolejny upalny dzień, chociaż na Wyspie mamy przynajmniej stale chłodną bryzę od morza. Nie chciałbym w takie dni mieszkać w jakiejś rozpalonej metropolii z klejącym się do butów asfaltem.
Na początek dwie fotki z wczorajszego dnia.

Na dzień dzisiejszy zestaw z nutką orientu, czyli płócienna w splocie koszula z bardzo nietypowym zapięciem we wschodnich klimatach. Na wierzch prosta lniana marynarka bez podszewki i do kompletu przewiewne bawełniano-jedwabne spodnie o dość luźnym kroju.
Skórzane obuwie w lekko sportowym, aczkolwiek bez przesady - stylu. Całość na luzie, w morsko-kolonialnym wizerunku.


pozdr.Vslv

poniedziałek, 30 maja 2011

The Raymond Shop

Witam,

począwszy od dzisiejszego, mamy kilka wyraźnie cieplejszych dni. Oznacza to, że poszukiwane są rozwiązania przewiewnych i "wyglądających" zestawów. Taki właśnie zaplanowałem na dzień dzisiejszy.

Płócienna lniana koszula i cieniutkie wełniane spodnie z tropiku dają właśnie taką przewiewność, lepszą niż drelichowo-bawełniane krótkie spodnie i bawełniany T-shirt. O różnych właściwościach tkanin, jakie możemy wybierać na gorące i upalne dni napisałem już w temacie "tropik, czyli coraz cieplej".

Na wierzch trafiła ciekawa marynarka w typowo letniej wersji, chociaż nie z tropiku i pełną podszewką. Jednak wełniana tkanina z jakiej została uszyta marynarka jest bardzo delikatna, a podszewka przewiewna. Nie ma też żadnych wypełniaczy, poza lekkim usztywnieniem na linii barku i ramion.
Marynarka pochodzi z Indii, nie jest to jednak "indiashop", lecz The Raymond Shop

Mam nadzieję, że firma produkująca wyroby na obszary o gorącym klimacie Środkowy Wschód, Arabia Saudyjska, Bangladesz, Sri Lanka - wie co robi.
Zresztą marynarka, jak na razie sprawdza się mimo ciemnego koloru. Jest lekka i bardzo wygodna. Nie mam też wrażenia założonego "waciaka".

A tak to wygląda w naturze:


pozdr.Vslv

Aubrieta i taniec

Witam,

ostatnia część tryptyku z Aubrietą. Tym razem to był taniec na plaży.


dobrej nocy
Vislav

Aubrieta i plaża

Witam,

kolejna seria z niedzieli


pozdr.Vslv

niedziela, 29 maja 2011

Aubrieta i kwiaty

Dobry wieczór,

dzisiaj beze mnie, przynajmniej na fotografiach. Powstały trzy zestawy. Pierwszy z kwiaciarni Aubriety i wyjścia na lody.



pozdr.Vslv

weekendowo-kolorowo

Witam,

wczorajsze popołudnie i wieczór w towarzystwie Aubriety i Vegi. Kolejne prace "ogrodowe", czyli obsadzanie donic kwiatami.
Pogoda była zmienna i ze względu na wiatr od morza momentami było chłodno. Stąd właśnie grubsza wełniana marynarka. Zresztą w sam raz ta marynarka jest idealna na takie pogody - ciepła, a równocześnie przewiewna. Taki odpowiednik dobrego wełnianego swetra. Typowe okrycie wierzchnie, w wersji użytkowej praktycznie prawie nie występującej w dzisiejszych czasach.
Również cieniutki wełniany golf jest idealnym rozwiązaniem przy takiej zmiennej pogodzie.

No i trochę więcej, niż garść fotek


pozdr.Vslv

sobota, 28 maja 2011

ptaki

Witam

wieczorny spacer poświęcony na łapaniu tego co nieuchwytne, czyli ptaszków. Ja za pomocą aparatu, Vega na własnych łapach. Ja tam cośkolwiek upolowałem, Vego oczywiście nic. To nie polega na tym, aby łapać - cała zabawa polega na gonieniu.
Wieczór był chłodny i wietrzny - ciepła marynarka z pikowaną podpinką była w sam raz nad morzem.

No i efekty "łapania"


pozdr.Vslv