niedziela, 30 października 2011

piątek, 28 października 2011

sztruksy raz jeszcze

Witam,

te same sztruksy, co poprzednio - jednak w innym otoczeniu.







Jesień choć kolorowa, bywa brudna i mokra.











pozdr.Vslv

czwartek, 27 października 2011

sztruksy

Witam,

już od dłuższego czasu poszukiwałem spodni uszytych z bardzo, bardzo grubego sztruksu. W sam raz przy tego rodzaju tkaninie preferuję drobne, lub grube prążki. Nie bez znaczenia są również kolory i tutaj zdecydowanie wolę wyraziste, niż ponure w swojej odmianie nijakie brązy, lub zieloności.
Sztruks sam w sobie jest bardzo matowy, a zdecydowany kolor potrafi go ożywić.

Ostatnio znalazłem takie spodnie uszyte z dobrego gatunkowo grubego sztruksu w zdecydowanym kolorze i na dodatek w plamiaste wzorki, co jest jeszcze rzadsze. Biorąc pod uwagę źródło, czyli drugi obieg - miłą niespodzianką był dokładnie mój rozmiar. Z pewnością staną się jednymi z moich ulubionych do bardziej nieformalnych zestawień w te chłodne coraz bardziej późnojesienne dni.

Do tak zdecydowanych w swoim charakterze spodni, inne elementy garderoby też muszą być wyraziste.













pozdr.Vslv

poniedziałek, 24 października 2011

gadżety

Witam,

różne takie dodatki tworzące ten, a nie inny wizerunek. Oczywiście same szmatki i kolorystyka jest ważna, jednak własny styl to cośkolwiek więcej.







pozdr.Vslv

niedziela, 23 października 2011

ponczo

Witam,
kolejny dzień i kolejny spacer o poranku. Słońce wschodziło olbrzymie i czerwone, niestety spóźniłem się w odpowiednie miejsce aby to uchwycić.
Pozostał dźwig portowy "windujący" słońce wyżej.
Okrycie wierzchnie, czyli ponczo w męskim wydaniu nie należy do zbyt często spotykanych na naszym obszarze. Uszyte jest z solidnego wełnianego sukna i co ciekawe rozpinane tak, jak peleryna.
















pozdr.Vslv

sobota, 22 października 2011

nostalgia

Witam,
jak zwykle weekendowy spacer z Vegą na przywitanie wschodu słońca. Wschód słońca tym razem nie był zbyt fotogeniczny, jednak zrobiłem kilka fotek trencza.
Jest to płaszcz przygotowywany do projektu "Osobliwości narodowego ..." poświęconego serii rosyjskich komedii z drugiej połowy lat 90-tych.
Płaszcz wymaga liftingu. Między innymi zmiana linii guzików i wprowadzenie skórzanych wykończeń. Zabieram się do tych prac do dzisiaj.

Po drodze wykonałem serię fotek dokumentujących to co odchodzi, czyli fragmenty niszczejących budynków w Basenie Północnym.

A tytuł tematu ... no cóż, odrobina nostalgii i refleksji za tym co przemija i odchodzi.




















pozdr.Vslv

piątek, 21 października 2011

brown in town

Witam,
kolor brązowy nie jest zbyt popularny wśród facetów z miasta. Każdy chce wyglądać na twardziela, lub chociaż biznesmena co to woł-strit ma w małym palcu, albo najlepiej w kieszeni. Są jeszcze inne style widoczne powszechnie na ulicy, tak więc nie ma potrzeby ich wymieniać. Szczególnie, gdy powszechnie i nieodwołalnie króluje blue jeans, w najróżniejszych niekoniecznie szlachetnych odcieniach.
Dla mnie nie ma "złych" kolorów, tak więc od czasu do czasu przywdziewam dłuuga brązową marynarkę. Ostatnio dobrałem do niej flanelowe spodnie w kolorze gorzkiej czekolady. Całość bardziej pasuje na polne drogi i bezdroża, niż na wielkomiejskie ulice.







ponadto pojawiła się pikowanka IV.

pozdr.Vslv