Witam,
niedzielne późne popołudnie i odwiedziny u Szamanki Aubriety. Zestaw "wyjściowy" oparty głównie na oryginalnych bryczesach w kolorze "navy blue". Cała reszta zresztą też w tej samej tonacji ułożyła się niejako automatycznie w egzotycznie-militarnym stylu.
pozdr.Vslv
Fantastyczny krawat. Prawie nieznany w naszej części świata :).
OdpowiedzUsuńWitaj Jacek,
OdpowiedzUsuńcały zestaw jest egzotyczny, jak na naszą część świata :-) bliżej mu do republik bananowych i innych miejsc w fazie rewolucyjnego upadku, gdzie blichtr i stroje zastąpiły rewolucyjne idee.
Jednak takie są zalety pewnego wieku, gdy konwenanse można odstawić do kąta, a rewolucje pozostawić młodszym.
Takich "dzierganych" krawatów mam kilka, wełnianych w różnych kolorach. Zazwyczaj też pochodzą z Wysp, czyli UK.
pozdr.Vslv
p.s. zabawa ze strojami, kolorami i konwencjami to czysta przyjemność.
OdpowiedzUsuńSzczególnie, gdy człowiek nie musi niczego udowadniać, ani innym, ani sobie.
Vslv
Zestaw świetny !bez urazy ale kojarzy mi się trochę z oficerem gestapo :P
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
marcelo
Świetnie! Bardzo mi się podoba całośc. Jeden z najlepszych zestawów na blogu.
OdpowiedzUsuńWitam
OdpowiedzUsuń# Marcelo - teraz wiem dlaczego wczoraj starsi Niemcy machali do mnie z samochodu. Mnie się jednak bardziej kojarzy z Kubą i podobnymi post-rewolucyjnymi miejscami.
Oficerowie gestapo, bez względu na sympatie - byli o wiele bardziej eleganccy, łącznie z butami.
# Mr.V - dzk b, chociaż wydawał mi się trochę kontrowersyjny :-)
pozdr.Vslv
mundury mieli zdecydowanie bardziej eleganckie i o ile sie nie myle te w wersji czarnej byly galowe co nie zmienia ze kojarzy mi się Pan w tym wydaniu z gestapo ... moze troche z werwolfem:] ot takie luźne skojarzenie :]
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
marcelo
Marcelo - każdy ma takie skojarzenia, na jakie zasłużył :-))) bez obrazy - to kwestia książek i filmów jakie w życiu przeczytaliśmy/obejrzeliśmy.
OdpowiedzUsuńKolor navy blue i krótka jednorzędówka, gdyby już koniecznie odwoływać się do obcych mi niemieckich wzorców - to ewentualnie może być mundur pilota luftwaffe.
Werfolf to raczej khaki/oliwka, a gestapo czerń. Przypuszczam, że ten "jeleń na rykowisku" w miejsce krzyża jest mylący.
pozdr.Vslv
mundury pilotów miały zdecydowanie inny odcien niz navy blue ... gestapo czerń tylko galowo lub wyjatkowo oficjalnie (skojarzenie bardzo luzne po czesci przez polaczenie bryczesow i marynarki w ciemnych kolorach z krawatem gdzie wermacht tego nie praktykował... o ile miwiadomo). skojarzenie z werwolfem przez pomieszanie "mundurowych" elementów z cywilnymi jako że z braku srodków walczyli w czym popadło także w mało praktycznych kolorach. jelen na rykowisku nie mial nic wspolnego...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
marcelo
skojarzenie na jakie zasluzyl ... ciekawe...
Super!
OdpowiedzUsuńSiwetny zestaw, ostatnie zdjecie z Królowa - fiu fiu, robi wrazenie :))
OdpowiedzUsuńWitam,
OdpowiedzUsuń# Marcelo - każdy ma swoje skojarzenia, dla mnie to jest post-banana-revolution. Niemiecka armia i ich uniformy nigdy mnie nie interesowały. II WS również.
# Maria - dzk
pozdr.Vslv
Wildrose - dobrze jest mieć swoją Królową
OdpowiedzUsuńpozdr.Vslv
Pięknie!
OdpowiedzUsuńA co za brożżż niezwykła:)
Jest teraz szał na jelonki pod każdą postacią, czyli wiesz co modne Vislav...
http://garderobe33.blogspot.com/2011/02/atak-rogaczy.html
http://garderobe33.blogspot.com/2011/02/sarenka-szuka-jelenia.html
Pozdrawiam serdecznie,
Bea
Witaj Bea,
OdpowiedzUsuńrzeczywiście jest piękna. To jest bardzo dobrze wykonany, ażurowy odlew z brązu.
Co ciekawe znalazłem ją w antykwariacie (stosunkowo drogim) za jedyne chyba 20 PLN. Gdy usłyszałem cenę, byłem w lekkim szoku i natychmiast kupiłem. Miała być prezentem dla Szamanki Aubriety, jednak po namyśle dokonałem aneksji i sam od czasu do czasu używam do spinania cieńszych szalików z jedwabiu.
W tym zastosowaniu z dzierganym krawatem po raz pierwszy.
Co do mody - to jest tak, że czasami moda dogania mnie, czasami ja doganiam modę.
Tę zapinkę mam już od dłuższego czasu.
pozdr.Vslv
genialnie, nie mogę się napatrzeć, idealnie, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWitaj Aga,
OdpowiedzUsuńdziękuję i pozdrawiam
Vislav