Witam,
późniejszym popołudniem - odwiedziny u Aubriety. Jest znacznie cieplej, chociaż wciąż dmucha chłodem od morza. Jednak słoneczko na prawie bezchmurnym niebie robi swoje.
Powoli robi się ciepło-wiosennie i wystarcza sztruksowa marynarka bez specjalnych dodatkowych cieplejszych warstw spodnich.
W trakcie "posiedzenia" był czas na kawę, sesję fotograficzną i mini-koncert na drewnianym flecie pasterskim.
A oto efekty:
pozdr.Vslv
dawno nie zostawiałam komentarza u
OdpowiedzUsuńCiebie,ale nic się nie zmieniło....szyk i elegancja na najwyższym poziomie z Twojej strony:)
Pani Aubrieta wygląda na kreatywną i miłą osobę :)
Zazdroszczę słonka i ciepła bo u mnie śnieg ....świetna marynarka...pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńajajajjj ja również zazdroszczę pogody. u mnie szaro, buro i ponuro! :(
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zapraszam do mnie. :)
ładnie razem wyglądacie.
OdpowiedzUsuńWitam,
OdpowiedzUsuń# Gosia - staram się. A Aubrieta wiadomo, jak każda Gosia :-)
# Bastamb - pogoda była niezła - słonecznie i bez śniegu. Co ważne na naszej wyspie, również bez wiatru.
Marynarka miała pierwszą odsłonę, trochę się jeszcze musi uleżeć i wzajemnie dopasować.
# Anna. - jak nie dmucha to u nas jest fajnie i inaczej niż w reszcie kraju.
Zajrzałem: miło, sympatycznie, elegancko i kolorowo
# A.20.03/11:15 - a tak się różnimy
pozdr.Vslv
No dobra, przyznam sie. Jak trafilam na twojego bloga ten i wczesniejsze 3 posty ( z kaluza, zielony i granatowy) pozwolily mi myslec ze jestes Nowojorczykiem :)) Takie pierwsze skojarzenie;) Totalnie powalily mnie na kolana zdjecia i stylizacje. Nareszcie ktos kto uzywa kolorow i umie robic zdjecia. Jest na nich taki nonszalancki luz a jednoczesnie dbalosc o szczegoly. szczeglnie podobaja mi sie okulary w zielonym poscie, i oficerki w granatowym. Masz oko do dodatkow.
OdpowiedzUsuńWitaj Monique,
OdpowiedzUsuńod zawsze mieszkam w ciekawym mieście na wyspie, czyli Świnoujście.
Od zawsze byliśmy i żyliśmy na pograniczu różnych kultur przenikających się wzajemnie.
Generalnie cały Zachód poprzez pływających, Skandynawia poprzez regularne linie promowe, Radio Luksemburg poprzez dobrą propagację.
Pierwsza dyskoteka w Polsce, pierwsze szafy grające. FAMA.
Dopiero ostatnimi czasy nasze miasteczko stało się "zapyziałe".
Jednak ja urodziłem się znacznie wcześniej i wiele rzeczy pozostało we mnie.
pozdr.Vslv
Czyli miałam nosa :) Przenikanie się kultur i jakąś taką światową nonszalancję widać na tych zdjęciach.
OdpowiedzUsuńpozd
Monique