Witam,
pod tym tytułem kryje się trendy kolor na rok 2011. Nigdy nie przepadałem za bieliźniano-różowymi męskimi koszulami i w takim ujęciu kolor różowy wyjątkowo mi nie leżał.
Swojego czasu na blogu Na Miarę zobaczyłem różowe trampki i nie mniej różowe dodatki:
Różowy niemęski kolor. Moje przekonania na temat tego "niemęskiego" koloru zaczęły stopniowo ewoluować w stronę akceptacji. Po drodze też był temat jaki założyła Bea na swoim blogu garderobestyle33blog Różowy zadeklarowano kolorem roku 2011
Tak więc kilka tygodni temu zakupiłem sportową bluzę w wyraziście różowym kolorze. Leżała sobie spokojnie w szafie czekając na decyzję i natchnienie, oraz Wiosnę.
Na razie mamy Przedwiośnie i do prawdziwej Wiosny jeszcze daleko. Jest szaro, deszczowo i ponuro. Różowy wiciokrzew pomorski na ścianie mojego biura dopiera nieśmiało zaczyna budzić się do życia.
Jednak kolejny temat Spring and pink poruszył moją wyobraźnię. Wyciągnąłem bluzę z szafy i oto jest. Dziękuję Bea za inspirację - Twój blog spełnił swoje zadanie :-)
Na początek ilustracja - jedna z fotek z roku 2009.
Później już same ciuszki z akcentem "honeysuckle" z katalogu Pantone. Płaszczyk i zielony ocieplacz to na drogę. Granatowa marynarka na stałe rezyduje w biurze, tak na wszelki wypadek.
pozdr.Vslv
p.s. bladoróżowych/bieliźnianoróżówych koszul do garnituru dalej nie trawię i nie zamierzam iść w tym kierunku
Świetny zestaw, bardzo podoba mi się połączenie kolorów! Genialnie Pan w tym wygląda :-)
OdpowiedzUsuńWitaj Pinupcandy,
OdpowiedzUsuńdziękuję, komplement ze strony "pinup" to sama przyjemność - w końcu to najbardziej eleganckie dziewczyny i przedmiot westchnień mężczyzn.
pozdr.Vslv
Dzień dobry Vislav,
OdpowiedzUsuńNo i proszę, jednak skusiłeś się ten różowy akcencik:)
Wyglądasz super!
Fular odcina twarzyczkę od różowego swetra a całość połączenia (jak byś zdjął kapelinderek i nałożył coś w drobną kolorową kratkę pod szyję) jest w stylu preppy.
W dalszym ciągu twierdzę, że jesteś typowym przedstawicielem ciepłych tonacji i różowy o tym odcieniu jest zbyt przytłaczający i chłodny dla Twojego nordyckiego typu urody. Niemniej jednak potrafiłeś sprytnie wprowadzić ten "niby nie męski" kolor do tego zestawu równoważąc go innymi barwami.
Fajnie!
Witaj Bea,
OdpowiedzUsuńDziękuję za ocenę i oczywiście podpowiedzi.
Tak się składa, że na zewnątrz "kapelinderek" jest stałym elementem mojego stroju/wystroju. Czasami pojawiają się inne nakrycia głowy, jednak sporadycznie i raczej o chłodniejszych porach roku. W cieplejszych zazwyczaj jest to panama.
To widoczne pod szyją, to jest cienki wełniany, granatowy golf.
Wciąż jeszcze mamy tę chłodniejszą porę roku.
Pierwotnie miał to być jasnożółty sweterek/pół golf. Jednak wyraźnie "gryzł się" z tym wyrazistym różowym.
Można pokombinować z krateczką, jednak nie będzie to zbyt łatwe, nawet przy moich dość pokaźnych zbiorach. Honeysuckle nie lubi konkurencji. Do tego jeszcze dochodzi czasowa zamiana zieleni na granat.
Co do ciepłych i zimnych kolorów - z pewnością masz rację, jednak ja lubię eksperymentować i bawić się całą paletą kolorów. Czasami się to udaje, czasami nie.
pozdrowienia Vislav
Witam,
OdpowiedzUsuńaz sobie zakrzykne: och jaki elegenacki aczkolwiek oryginalny zestaw kolorków!
Tym razem to jestesmy do pary bo ja sie dzisiaj w rozowy golfik dokladnie w takim samym odcieniu wystroilam. I mialam lekkie opory kupujac ten sweter, a potem zakladajac ale... teraz nie bede miala zadnych obaw. Skoro Ty sie w ten kolor ubrales to skad u mnie takie opory, sama nie wiem :)
Bardzo mi sie zestaw podoba, faktycznie dobrze go zestawiles (ja swoj lekko sciemnilam czernia kardigana) z granatami, zieleniami!
Brawo za odwage!
Pozdrawiam serdecznie :)
Witaj Wildrose,
OdpowiedzUsuńto jest dowód, że Pantone się nie myli w swoich prognozach i wytyczanych trendach.
Faktem jest, że jest to trudny kolor do opanowania i skoordynowania.
Co do odwagi, hmmm...., widzę, że wzorem niektórych blogów walnę sobie metkę TRENSWETER - to brzmi tak dumnie i nobilitująco :-)))))) :-)))))
POZDR.vSLV
rozowemu do twarzy z tym zielonym;
OdpowiedzUsuńRóżowa bluzeczka całkiem całkiem - i z granatem zawsze się dobrze komponuje (blady róż też by się dobrze komponował).
OdpowiedzUsuńAle muszę ponarzekać na zdjęcia - pewnie to taka konwencja, ale jest Pan strasznie pocięty, na żadnym zdjęciu nie ma całej sylwetki; trzeba sobie wszystko składać jak puzzle.
podobno, żeby nosić róż z klasą, trzeba być prawdziwym mężczyzną :) tutaj wszystko gra jak najbardziej :) pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńWitam,
OdpowiedzUsuń# Mosze - koszulka mi się spodobała i dlatego ją kupiłem. Jasnego różu na koszule, koszulki itp. nie trawię.
No chyba, że jest np. "złamany" innym odcieniem. Podoba mi się przebłysk niebieskiego, czyli w kierunku fioletu.
Fotki jakie robię to nie jest katalog wysyłkowy. Zestaw jest praktycznie nie do skopiowania, ze względu na unikalne elementy znajdowane w SH. W zwykłej sprzedaży u nas nie występują, bądź pochodzą z dawno już wycofanych kolekcji.
Pokazuję elementy moim subiektywnym zdaniem warte pokazania. Czasami odbiorcy rzeczywiście pozostaje wyobraźnia.
# Trattwa - mając ugruntowaną tożsamość nie musimy obawiać się posądzenia o niemęskość. W związku z tym możemy sobie od czasu do czasu pozwolić na "niemęskie" zestawienia kolorów, lub elementów garderoby.
pozdr.Vslv