Witam,
reklamy dawno już utraciły swój informacyjny charakter o cenie i właściwościach produktów.
Sprzedają nam bajkowy świat, w którym za pstryknięciem palców (otwarciem portfela) możemy stać się piękni, młodzi, bogaci, szczęśliwi - co tam kto potrzebuje, lub nie. Pieniądze rozdają nam za darmo, wystarczy zadzwonić.
Czarodziejskie specyfiki spowodują, że Indianie znowu będą mogli zdjąć nam skalp. Nasze buźki, klaty, pachy i łydki staną się gładkie, jak pupa niemowlaka. Kolana przestaną skrzypieć, zgaga dokuczać, głowa boleć, wypróżnienia będą regularne. W kuchni wystarczy czajnik gorącej wody i trochę torebek.
Świat jest piękny i kolorowy.
Specjaliści od psychologii, f/x'ów, animacji komputerowych, celebryci, VIP'owie, autorytety, aktorzy, reżyserzy - cała armia specjalistów - zadbają, abyśmy o dowolne porze dnia i nocy pamiętali natrętnie i skrzętnie pętające się po głowie slogany.
Tak więc postanowiłem zostać bohaterem w swoim domu, czyli amatorem-ta-picerem. Jednak mam taki paskudny charakter i nie wierzę reklamom. Oczywiście poszedłem własną tropą zamiast odwiedzić cudowny sklep w którym wszystko jest za darmo.
W SH za kilkanaście złotych znalazłem dwa piękne i grube, z solidnej żakardowej tkaniny obrusy - w idealnym stanie. Przy okazji bajecznie kolorowe w tonacji meksykańskiej, czyli ulubionej Fridy. Prawdopodobnie pochodziły z jakiejś bardzo ekskluzywnej restauracji.
Jeden przeznaczyłem na stół, a drugi na pokrycie starej kanapy/ławy z oparciem. Nie jest to żaden zabytek tylko niemiecka stylizacja z lat 70-tych ubiegłego wieku. Oryginalna tapicerka spłowiała i poprzecierała się w niektórych miejscach.
Z komórki na półpiętrze wyciągnąłem kilka narzędzi: śrubokręt, kombinerki, tacker, szpikulec, ostre nożyczki. Bohatersko zabrałem się do dzieła i po dwóch godzinach było gotowe.
Reszta na fotkach.
pozdr.Vslv
Genialne kolory. Świetny pomysł, bardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Nooo. Super.
OdpowiedzUsuńWOW!
OdpowiedzUsuńPiekne kolory, super wykonanie, wyglada profesjonalnie.
OdpowiedzUsuńA jak wyglada sprawa z canoe?:)
Pozdrawiam,
Jan
kolory są nieziemskie...generalnie nie lubię tego typu mebli, ale takie cudo przygarnęłabym bez wahania :) dzieło sztuki, gratuluję :)
OdpowiedzUsuńWspaniałe! Gratuluję pomysłu i wykonania. Chętnie przygarnęłabym takie cudo:)
OdpowiedzUsuńWitam,
OdpowiedzUsuńdziękuję za wszystkie komentarze. Stare meble mają w sobie dużo uroku, trzeba go tylko wydobyć. Zazwyczaj tapicerka jest w kiepskim stanie.
# Jan - canoe czeka na trochę cieplejsze dni. Miejsce w jakim robię remont jest nieogrzewane i aktualnie przypomina temperaturą wnętrze wielkiej zamrażarki.
pozdr.Vslv
Osobiscie lubie tego typu meble mam cos podobnego ale nie do konca... obiecuje sobie wraz z przyplywem gotowki (kiedys) w przyszlosci powymieniac swoje meble na stare! No... troche starsze niekoniecznie jakies tam zabytki czy od razu gdanskie!
OdpowiedzUsuńPiekny kolor tapicerki! Taki energetyczny!
Po prostu trzeba przyznac: jestes nieslychanie zdolny i pracowity :)
Witaj Wildrose,
OdpowiedzUsuńw naszym mieszkaniu mamy mieszankę:
meble własnoręcznie wykonane i trochę "staroci". Zresztą jest to zgodne z duchem budynku - kamienica z końca XIX wieku.
Co do zdolności hmmm... obowiązuje zasada: nie wiedziałem, że to niemożliwe i robię wszystko co mi się zamarzy.
pozdr.Vslv
efekt genialny !
OdpowiedzUsuńDuży plus za kreatywność ; )
jestem Pana fanką !
pyza na polskich nóżkach wyszła super :) i po łowicku letko! Uściski
OdpowiedzUsuńWitam,
OdpowiedzUsuń#Nesstyle - dzk, nie było wyboru i vv
#LMP - pyzy byli, ale wyszli, ostali ruskie - wschód lubi kolorowo.
a po łowicku nie lubiem, odkiedy cepelia wmieszała się do folkloru, czyli od dawien dawna.
kanapa na polskich nóżkach, to takie skojarzenie, jak tylko zobaczyłem tę tkaninę:
Magdalena Carmen Frieda Kahlo y Calderón de Rivera :-)
ściski uściski WielkiSzwie, Nes jednakowoż
Vslv
gratulacje!
OdpowiedzUsuńefekt powalający
pozdrawiam:)