Niedziela jesienna i zmienna. Było stosunkowo ciepło i równocześnie deszczowo, a czasami słonecznie.
Na początek ptaszki z porannego spaceru z psem.
Po południu odwiedziny w kwiaciarni Aubriety. Zestaw raczej na ciepłą pogodę i niedzielny. Przewaga szarości i czerni z wyraźnie jesiennymi akcentami: ciemnożółta koszula, ciemnoczerwony fular i ciemnozielony kapelusz.
Korzystając z przebłysków słońca, trochę jesiennych ujęć wybijających się nad ogólnie przyrastającą szarość, łącznie z już coraz wcześniej zachodzącym słońcem.
Wieczorem kolejny spacer z Aubrietą i Vegą.
Słońce szybko chowa się za chmury i horyzont.
Powrót do domu już o zmierzchu.
pozdr.Vslv
Serdecznie dziękuję i odwzajemniam życzenia - wszystkiego co najlepsze!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)))
Witaj Nutmeg,
OdpowiedzUsuńdziękuję za odwiedziny.
pozdr.Vslv