środa, 22 grudnia 2010

szara środa

Witam,
dzisiejszy poranek okazał się bardzo zimowym w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Brak wiatru i suche powietrze, przy temperaturze około dziesięć stopni poniżej zera, powoduje że rzeczywista i odczuwana temperatura są podobne i niezbyt dokuczliwe.
Filcowy kapelusz w miejsce futrzano/baranich czapek wcale nie był złym pomysłem i nie powodował dyskomfortu termicznego. Z pewnością, ani głowa, ani uszy nie protestowały i nie skrzypiały na mrozie.


Reszta zestawu nie jest imponująca pod względem grubości warstw. Same warstwy, jak przystało na te porę roku oczywiście są i działają odpowiednio przy tej stosunkowo lekko mroźnej pogodzie. Cienki wełniany golf, wełniana kamizelka i cieniutka marynarka z podszewką i kapturem - to całość schowana pod niezbyt ocieplanym płaszczem.

Odrębnym zagadnieniem są spodnie z nubuku. Wydawałoby się, że dość gruba skóra powinna być optymalnym rozwiązaniem. Jako wiatrochron z pewnością tak, natomiast jako izolacja cieplna niezbyt. Brakuje jednak wełnianej warstewki wewnątrz.
Są to jedyne skórzane spodnie, jakie zresztą od niedawna posiadam. Nie zamierzam poszerzać tej kolekcji.
Spodnie te są znacznie jaśniejsze niż poprzednio. Przeszły proces prania w pralce automatycznej na programie wełna, z użyciem proszku do prania wełny - tak jakby to był wełniany sweter. Żadnych niekorzystnych zmian nie zauważyłem, poza utratą koloru. Być może użyję jakiegoś koloryzującego "konserwanta".



Mimo stosunkowo lekkiego stroju, rękawiczki są porządnie ocieplane i w buty trafiły dwie pary wełnianych skarpet. Jednak zima, to zima.



pozdr.Vslv

12 komentarzy:

  1. Sam szukam szelek usilnie po secondhandach ;)

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Witaj Niko,
    w sam raz szelki to nówki, takich szerokich kiedyś kupiłem 2 szt. szare i czarne.
    Szelki w SH rzadko bywają, jeżeli są to i tak gumy zazwyczaj do wymiany.
    Lepiej kupić nowe.

    pozdr.Vslv

    OdpowiedzUsuń
  3. p.s. chyba, ze trafisz coś wymyślnego: skóra, guziki, nietypowe klamerki - wtedy warto się pobawić w renowację.
    Vslv

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetne! Sam bym się chętnie tak ubrał :))

    OdpowiedzUsuń
  5. Witam! Bardzo fajny zestaw, szczególnie podobaja mi sie te oficerki z wywiniętymi skarpetami. Ciekawy efekt. Płaszcz tez niczego sobie, w sam raz na ostatnią zewnętrzną warstwe. Szukałem czegos w podobnym stylu i znalazłem całkiem fajny od Marlboro Classics ale niestety niedostosowany do moich wymiarów: krótki rękaw, a w klacie na 140cm ;) Jak sie jest niewymiarowym ( nadwymiarowym?) to jest duzy problem, a zbyt daleko idące przeróbki psuja cały wygląd i proporcje.

    Pozdrawiam! veyron202

    OdpowiedzUsuń
  6. PS: u mnie dzisiaj rano tak ok 6 było 3 stC na plusie. Jak widze na północy na wybrzeżu pogoda was nie rozpieszcza ;) Pozdrowienia z "ciepłego" południa. Konkretnie z Jastrzębia Zdroju. veyron202

    OdpowiedzUsuń
  7. Witam prawdziwych facetów, którzy wiedzą czego chcą, są konsekwentni i potrafią to pokazać.
    Wielbiciele zwariowanych krawatów, kowbojek i chłopki z prowincji - łączcie się!
    Jest jeszcze jeden z zwariowanym wielkomiejskim sznytem Warsaw Fashion
    W życiu bym się tak nie ubrał, a jednocześnie jestem pełen podziwu dla fantazji, konsekwencji i sam nie wiem czego jeszcze. Pierwsze wrażenie szok, po chwili to jest ciekawe.

    pozdrawiam serdecznie
    Vislav

    OdpowiedzUsuń
  8. widzę, że pewne rzeczy są nieśmiertelne i niezmienne: żółty fular, torba i krzesełko...

    a Warsaw fashion... kto to traktuje poważnie, naprawdę nie ma poczucia humoru

    OdpowiedzUsuń
  9. No nieee, Vislav Ty masz po prostu wyczucie i smak... ubierasz sie ponadczasowo, wszystko jest przemyslane, dopasowane i jesli chodzi o styl jak i kolory, a Warsaw Fashion - to blog na granicy prowokacji i zabawy :)
    Tez tak mozna, w koncu ubieranie sie moze byc zabawa i niekoniecznie zarezerwowana dla malolatów :)

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Witam,

    # A.22.12/21:02 - rzeczywiście krzesełko i sam schemat foto=dokumentowania jest przewidywalny do bólu. Mam tego świadomość. Aby uniknąć zbyt dużych zniekształceń perspektywy, fotki wykonuję na ogniskowej 35-50mm. Na krótszej niestety niezbyt moja paskudna buźka wychodzi. Do tego samowyzwalacz, potrzeba 4-5mb przestrzeni, brak statywu, oszczędność czasu itd.
    Gdybym miał fotografa, którego styl byłby dla mnie akceptowalny, byłaby szansa na różnorodność, jak na razie nie zapowiada się.

    Na żółtym szaliczku złapałem się dzisiaj, że jakby mi się przyczepił, jak rzep. sam stwierdziłem, że czas na zmianę.

    Torba to Rolls Royce wśród toreb. Doskonale wyprawiona, jak na rękawiczki gruba, bycza skóra. Optymalny kształt i pojemność. Jedynie przy bardziej gładkich kurtkach ma tendencję do zsuwania się z ramienia. Trudno ją czymkolwiek zastąpić, a toreb mam kilka.
    Jednak przy zmianie szaliczka, jutro będzie skórzany plecak.

    Warsaw Fashion - traktuję poważnie każdego, kto robi to co robi z pasją i przekonaniem. Nie musi mi się podobać, może rozśmieszać, jednak:
    'szacun na dzielni' wchodząc w ten klimat.

    # Wildrose - mój styl wśród wielu osób też budzi kontrowersje.
    Warsaw Fashion to doskonały pastisz popularnego wśród młodych ludzi sposobu ubierania się, na dodatek świetnie zrobiony. Autor nie chowa twarzy, jednak zablokował komentarze.

    Zaskoczyła mnie również popularność tego bloga - krytyka, krytyką, a zagląda duża ilość osób co tam nowego pojawiło się.

    Wiem o tym dobrze, ponieważ jestem podlinkowany na tej stronie, a mój moduł statystyczny wykazuje bardzo dużą ilość wejść z Warsaw Fashion.

    W każdym bądź razie życzę autorowi wytrwałości w tym co robi, dedykując motto:
    Tylko martwe ryby płyną z prądem, żywe płyną pod prąd.

    pozdr.Vslv

    OdpowiedzUsuń
  11. Dobry jest ten artysta z Warsaw Fashion. Pękam ze śmiechu od kilkunastu minut. Czegoś takiego jeszcze nie widziałem :) Szacunek!

    Początkowo myślałem, że to mój stały czytelnik - niejaki Parysek.

    OdpowiedzUsuń

Witam,
dziękuję za wszelkie komentarze, komplementy i nagany.
Niemniej jednak proszę się powstrzymać z reklamowaniem czegokolwiek i kogokolwiek!!!!
dzk b Vslv