Witam,
kolejny dzień i kolejny wieczór. Tym razem w czerniach. Troszkę płaszcz się poprzekręcał momentami, jest bardzo dopasowany - przy bieganiu do aparatu lezącego na ziemi i wyznaczonego miejsca, efekty bywają różne.
Z drugiej strony i tak nie mam fotografa z moją wizją robienia fotek.
pozdr.Vslv
Dzien dobry!
OdpowiedzUsuńNa drugim zdjeciu chyba dymek z papierosa uwieczniles?
Ubrany jak agent sluzb JKM - na sluzbie :)
a to tylko spacerek z Vegusia :)
Pozdrawiam :)
PS. Swietne zdjecia!
Piękny płaszcz, gdzie Pan go kupił?
OdpowiedzUsuńWitam!
OdpowiedzUsuńPłaszcz świetny ... ale ten papieros !:p
Pozdrawiam
Marcelo
Witam,
OdpowiedzUsuńpłaszcz ten to jest oryginalny John Collier, kupiony za grosze w SH w idealnym stanie. A ma ponad 25 lat!
Masz rację Wildrose - krojem/wyglądem rzeczywiście przypomina agenta, lub oficera Royal Navy JKM.
Co do papierosa, hmmm... klasyka tego absolutnie nie wyklucza.
Marcelo, jako miłośnik kina powinieneś wiedzieć to najlepiej :-) A, ze w dzisiejszych czasach "polityczna poprawność" ma inne podejście, to inna sprawa.
Rzadko w tym blogu pokazuję się z papierosem (drugi raz), akceptując to ostatnie.
pozdr.Vslv
napisałem to bardziej żartobliwie :]
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Marcelo