na zakończenie urlopu zaplanowałem dłuższy spacer. Koleją niemiecką UBB ze Świnoujścia dojechałem do Koserow, aby drogę powrotną odbyć pieszo plażą. Pokonałem prawie trzydzieści kilometrów w ciągu siedmiu godzin prawie nieprzerwanej wędrówki.
Drobne przystanki poświęciłem na zrobienie fotek i dwa 5 minutowe posiłki.
Zestaw szmatkowy oparty w całości na wełenkach, czyli całkowicie tradycyjny, bez żadnych hitech fanaberii. Kontrast pomiędzy nowoczesnością, a stylem włóczęgi jest wyraźnie widoczny na pierwszej fotce.
Pogoda dopisała nad wyraz: słaby wiaterek i cały czas piękne niebieskie niebo ze słońcem.
Niezbyt gruby i w miarę przewiewny zestaw szmatkowy sprawdził się doskonale. W słońcu temperatura dochodziła do 10 stopni na plusie, aby w cieniu klifów spadać do około minus 5 stopni. Zdarzył się kilkukilometrowy odcinek całkowicie zacieniony wysokim klifem i było rzeczywiście chłodno.
Reszta na fotkach:
Zobacz więcej, czyli fotki z wędrówki
url19 |
pozdr.Vslv
Niesamowicie wyglądasz w Tych traperskich zestawach, bardzo komponujesz się z plenerem i kojarzysz mi się z Indiana'ą Jones'em
OdpowiedzUsuńOkulary - strzał w dziesiątkę :) Pozdrawiam Cię
OdpowiedzUsuńZestaw prawdziwego wędrowca, zgadzam się z powyższym skojarzeniem co do Indiany Jones:) Bardzo podoba mi się plecak jak i torba. Niebo ukazane na zdjęciach jest przepiękne, gratuluję pokonania takiego dystansu ;)
OdpowiedzUsuńŚwietny zestaw, a chociaż przez Koserow przejeżdżałam nieraz to nigdy na plażę nie trafiłam...;) 5 zdjęcie jest świetne!
OdpowiedzUsuńpozdr
Witam,
OdpowiedzUsuń#Retrostyl - Indiana i podobne klimaty bardzo mi odpowiadają, szczególnie wyruszając na kolejną wędrówkę. Zresztą sam styl jest bardzo wygodny.
#Paweł - mam dwie pary takich okrągłych: letnie i zimowe (polarne). Długo szukałem odpowiedniego dla mnie kształtu okularów i te są w sam raz
#Agnes - plecak, torba i reszta - wszystko się kręci w podobnych awanturniczo-przygodowych klimatach
Dystans rzeczywiście pokonałem w dobrym stylu i kondycji. Rano jadąc pociągiem do Koserow wcale nie byłem tego pewien.
Dzisiaj rano czułem się doskonale - żadnych otarć, zakwasów, bólów stawów
Niebo i morze było przepiękne, jak z obrazka. Po wejściu na plażę w Koserow, aż mnie zamurowało.
#MariaM - fotki to są z różnych miejsc - grubo ponad 20 kilometrów plaży pomiędzy Koserow, a Świnoujściem.
pozdr.Vslv
Witam,
OdpowiedzUsuńzdejcia rewelacyjne.
Nie jestem w stanie wszystkich zobaczyc bo internet domowy nie pozwala, wroce wiec do nich siedzac za biurkiem firmowym ale to co zobaczylam daje mi poglad, ze sa swietne. Zreszta taki aparat nie moze robic gorszych!
Pogoda Ci dopisala, podziwiam Twoja determinacje z tym 30-km spacerem co prawda w pieknych okolicznosciachprzyrody i aury, jednak... 30 km a to jednak luty!
Napisze tylko, ze okolice troszeczke znam (znałam) kiedys tam bywalam czesto, potem sporadycznie, ale i Heringsdorf i Albeck troszke schodzilam. Nie wiem jednak czy poznalabym te miejsca dzisiaj?
A w mieszkajac niegdys w Kolobrzegu mialam blisko i do Swinoujscia i Niemiec :)
Zestaw, w ktory sie ubrales bardzo odpowiedni, wizualnie bez zarzutu, a jeszcze piszesz, ze wygodny i praktyczny!
Wszystko wiec udane!
Pozdrawiam w niedzielne popoludnie :)
Witaj Wildrose - dziękuję za stałe, chociaż tylko wirtualne uczestnictwo w moich projektach, jest mi bardzo miło.
OdpowiedzUsuńWiększość fotek wykonałem na odcinku plaży Koserow-Bansin - mniej znane dla większości turystów, jednak znacznie ciekawsze.
No a perły w koronie wyspy Uznam, czyli Ahlbeck, Bansin, Heringsdorf i Świnoujście są coraz ładniejsze.
Być może kiedyś znowu będą stanowiły wizualną i przepiękną całość.
pozdr.Vslv