sobota, 8 stycznia 2011

mokry spacer

Witam,
wolny dzień od pracy i dużo więcej czasu na różne zajęcia. Pogoda jednak nie rozpieszcza. Właściwie to nie jest tak źle, czyli ciepło i bezwietrznie. Warto wybrać się na dłuższy spacer z Vegą.
A tu mglisto, szaro i przede wszystkim mokro - wszędzie rozmiękły śnieg i olbrzymie kałuże. Szarość i mglistość łatwo jest pokonać za pomocą kolorów, tym razem wybór padł na mniej i bardziej żywo-zielony z domieszką nie mniej żywego żółtego koloru.


Ciuchy nie muszą być zbyt ciepłe. Natomiast podstawą są buty, nie ma nic bardziej przyjemnego, jak chlupiąca po kilkunastu minutach w dopiero co ciepłych butach - lodowata woda.
W sam raz na takie okazje mam doskonałe kozaczki, z dość miękkiej odpowiednio wyprawionej skóry, zapewniającej "wodoszczelność". Skóra jest idealnie spojona z podeszwą i również tędy woda nie ma dostępu.
Po dwóch godzinach łażenia po mokrym śniegu i wodzie stopy i skarpetki były idealnie suche.


Po dłuższej wędrówce po bezdrożach dotarliśmy na plażę i trochę odpoczynku.


Na plaży mnóstwo ptaków i w oddali spacerowiczów. Wystarczy odejść dalej od brzegu poprzez rozległe lodowe pole.


Dłuższa wędrówka i trochę foto-safari.


Fatamorgany w mglistej przestrzeni.

i kolejny dzień poza nami.
dobrej nocy
Vislav

7 komentarzy:

  1. Wiosennie się zrobiło :)
    Mam słabośc do kolorowych spodni, więc te bardzo mi się podobają, choc mocno "workowate". Sweter też ciekawy.

    OdpowiedzUsuń
  2. Witaj Mr.V,
    rzeczywiście temperatury i mgły są wiosenne, tak więc i zestaw odpowiedni. Tak przy okazji zastanawiam się, czy "workowatość" to taka wstydliwa przypadłość niektórych spodni.
    To są typowe bojówki, chociaż w niecodziennym żywym i prawdziwie zielonym kolorze. Krój jest typowy dla tego rodzaju spodni.

    pozdr.Vslv

    OdpowiedzUsuń
  3. ps. sweter poza ciekawym krojem i kolorem, ma jeszcze jedną zaletę.
    Jest w 100% wełniany, co w dzisiejszych bawełniano-plastykowych czasach nie jest zbyt częste, niestety

    OdpowiedzUsuń
  4. Nigdy nie podobały mi się jasne, kolorowe ściany, ale ta żółć z pierwszego zdjęcia wygląda świetnie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie mogę się oprzeć porównaniu i muszę się nim z Panem podzielić :) Otóż Vislavie, w uvexach wygląda Pan jak Bono!

    Zazdraszczam nadmorskich spacerów i cieszę się, że są w sieci tak pozytywni Ludzie!

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  6. Witaj,
    wyglądacie wspaniale. Kiedyś lubiłem tak intensywne kolory, teraz rzadziej ich używam. Ale zgadzam się z Mr. Vintagem zrobiło się wiosennie. Bardzo wiosennie
    Pozdrawiam
    F.
    PS. Buty są ważne, nieprzepuszczające wodę buty są bardzo ważne

    OdpowiedzUsuń
  7. Witam,
    przy nadprodukcji tematów, nie mogę nadążyć z komentarzami do komentarzy.
    Jednak czytam je na bieżąco.

    # Buka - na fotce jest widoczny fragment kuchni z mini-jadalnią na dwie osoby. Słoneczny żółty kolor pasuje do tego miejsca.

    # Kejt The Chocolate - dzk za porównanie. Jest nas trochę pozytywnych i kolorowych.

    # Frankenstein - u mnie w sam raz odwrotnie. Ostatnimi czasy przekonałem się do żywszych kolorów. Zresztą pewną rolę odgrywa dusza buntownika - zawsze jak ryby pod prąd. A wiosennie bywa od czasu do czasu.

    pozdr.Vslv

    OdpowiedzUsuń

Witam,
dziękuję za wszelkie komentarze, komplementy i nagany.
Niemniej jednak proszę się powstrzymać z reklamowaniem czegokolwiek i kogokolwiek!!!!
dzk b Vslv