wtorek, 18 stycznia 2011

kratki, paski

Witam,

kolejny dzień i kolejny zestaw. Pogoda dalej na pograniczu zimy i wiosny.

Sam zestaw łączy w sobie ogień z wodą, czyli paski i kratki w różnej konfiguracji.
Poza "nubukowym" płaszczem, cała reszta to wełenki - tkaniny i dzianiny.


Dla odmiany skarpetki zostały dobrane do kapelusza, chociaż w sumie nie konkurują kolorem ze spodniami. Wzorami tak, czyli układ kratki, paski ....
Jedynym elementem próbującym pogodzić te światy jest apaszka/szaliczek - tutaj paski zbiegając się wzdłuż tworzą kratki.


pozdr.Vslv

10 komentarzy:

  1. Witam,
    fajny zestaw, ale cos mi ten kardigan nie pasuje do calosci? Pewnie sie czepiam, wiec prosze o wybaczenie :)
    I pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Witaj Wildrose,
    nie pierwszy raz ten kardigan jest kwestionowany.
    Zresztą chyba te pionowe paski się nie przyjęły - w bieżącejkolekcji Coxmoore też nie występują :-), a mnie się podobają.
    Chociaż w tym zestawie są w wyraźnej opozycji.
    pozdr.Vslv

    OdpowiedzUsuń
  3. Moim zdaniem pionowe paski gryzą się z poziomymi paskami. Ale ogólnie w porządku to wygląda.

    OdpowiedzUsuń
  4. Kamil - to w sam raz taki czasowy konflikt warstw, w naturze widoczny wyłącznie przejściowo - na czas rozbierania się z płaszcza.
    "Stojąca" fotka bez szaliczka w sam raz się rozmyła - fotografuję na stosunkowo długich czasach 1/5 sekundy.

    pozdr.Vslv

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak miał być ogień z wodą to jest O.K...mnie tylko trochę ten kardidan coś nie leży....a apaszka/szaliczek/ świetny .....całość świetna...

    OdpowiedzUsuń
  6. Witam!
    Jak dla mnie za dużo pasków kratek i wzorków w ogóle ;]ale muszę przyznać że szelki ciekawe;]
    Pozdrawiam
    Marcelo

    OdpowiedzUsuń
  7. Warstwa zewnętrzna ok, wewnątrz - tak sobie; zwłaszcza marynarka jest nieszczególna.

    OdpowiedzUsuń
  8. dla mnie wszystko okey tylko jakoś ten szalik nie tego jak był by zielone paski było by milej :))

    OdpowiedzUsuń
  9. Odwiedziłam dzisiaj, zachęcona komentarzami na blogach, TG (C?)Mexx. Myślę, że w najgorszym sh znajdzie się lepsze i mniej wymiętolone szmaty. Pseudo-moda jednosezonowa, tandeta, poronione pomysły pseudo-projektantów ( a niby mają to być znane marki robione specjalnie dla sieci), dodatki tak oczywiste, że aż nudne. Więc poniekąd masz rację co do krytyki sieciówek. Ale, dodam, w męskiej Zarze są całkiem dorzeczne, spokojne, dzinsowe i sportowe spodnie, mój chłopak tam się ubiera, a ma styl lekko artystyczny. Ja uwielbiam Motivi, prawie wszystko tam jest dla mnie, ciuszki seksowne, atrakcyjne, często wyrafinowane kolorystycznie i bardzo eleganckie. To firma włoska, lekko kiczowata i krzykliwa. Ale, jak wspominałam, to przecież też wyroby projektantów, może wtórne, ale zachowujące piękno.
    Twoje kolorki sliczne, stonowane, gradientowe, dominujący nubuk płaszcza świetny. Jak zwykle piękne zdjęcia, a kapelusz z bajerkiem, cudo. Pzdr.

    OdpowiedzUsuń
  10. Witam,
    kardigan, jak przypuszczałem znalazł trochę, z pewnością uzasadnionych uwag.
    Z drugiej strony, nie aż tak totalnie abym się go natychmiast pozbywał.
    Lubię go i jeszcze trochę pożyje, pojawiając się czasami w moich zestawach. Szczególnie, że co do jakości wykonania i wełnianej dzianiny nie mam żadnych zastrzeżeń.

    # Bastamb - dzk i jw

    # Marcelo - tak, a już z pewnością z Twojego punktu widzenia. Szelki są świetne, a przedwczoraj znalazłem jeszcze jedne ciekawsze. Równie wysokiej jakości - granatowe w paisleyowe dyskretne wzorki. Będę miał świetny komplet do niedawno pokazywanego granatowego garnituru.

    # Mosze - j.w.

    # Catherine - mam również taki z zielenią, też się przez moment o tym drugim myślałem. Jednak poszedłem na dysonansową całość

    # Gralla - przy wyjątkowo kiepskiej jakości wyrobów, sposób ekspozycji też jest często na tym samym poziomie. Nie chodzi tu o wystrój, lecz właśnie "wymiętolone szmaty". Czasami zastanawiam się, czy tym systemom zależy tak naprawdę na klientach. Żelazko i deska do prasowania, nie jest chyba aż takim wielkim wydatkiem.
    Ładnie opisałaś Motivi, aż by się przydała wizualizacja - pozostaje wyobraźnia.
    Za komplementy dziękuję. Taki kapelusz jest łatwo osiągalny, no może poza bajerkami i czasem nadającym indywidualny wygląd.
    To jest najzwyklejszy polski Skoczów, wiele sklepów ma te kapelusze w swojej ofercie. Cena to ok.150 PLN - kupowałem jakiś czas temu i nie pamiętam dokładnie.

    pozdr.Vslv

    OdpowiedzUsuń

Witam,
dziękuję za wszelkie komentarze, komplementy i nagany.
Niemniej jednak proszę się powstrzymać z reklamowaniem czegokolwiek i kogokolwiek!!!!
dzk b Vslv