czwartek, 20 stycznia 2011

dwurzędówka

Witam,

zanim zostanę dwutygodniowym zasłużonym drwalem na urlopie, mam jeszcze dwa dni pracy i kilka spotkań. Nawiasem mówiąc do timberlandowego zestawu z dnia wczorajszego, wracając z pracy w SH znalazłem ostro pomarańczową bawełnianą bluzę do kompletu. Na klacie ma wyhaftowany wielki obciachowy napis z nazwą oraz logo firmy i za to już ją lubię.

Wracając jednak do dnia dzisiejszego, trochę bardziej elegancki zestaw, jednak z odrobiną luzu.


W roli głównej występuje lekka wełniana, granatowa dwurzędówka, ze złotymi guzikami. Dzięki kolorowej kratce nie jest tak formalna, jak admiralski mundur.
Spodnie również wełniane - kawa z mlekiem.


Aby czasami chodzić z rozpiętymi guzikami, co w dwurzędówce jest mniej oczekiwane - dołożyłem cienką wełnianą dzianinową kamizelkę - również w kratę.
Jak już mniej formalnie, to w miejsce krawata trafił fular.
A, że mamy porę zimową to sztyblety zamiast półbutów - styl lekko kowbojski, jednak bez przegięć w postaci nadmiaru pasków, sprzączek i haftowanych aplikacji.


pozdr.Vslv

22 komentarze:

  1. Dzien dobry!
    Swietny zestaw, correct-perfect wszystko, a juz wyjatkowo urzekla mnie marynarka! Ciekawa dyskretna krateczka, swietna.
    No i ciekawa tej bluzy jestem Timberlanda z czym tez ja polaczysz :)
    Milego dnia :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Witaj,

    Dzisiejszy zestaw jest w mojej ocenie mocno dyskusyjny - dwurzędówka, mimo kraty, zachowuje nadal oficjalny styl, świetnie zgrałaby się raczej z ciemnymi spodniami. Za dużo dzieje się w okolicach torsu - małe wcięcie marynarki, z której próbuje zaznaczyć swoją obecność kamizelka, koszula w kolorze zostaje, jednak dodatek w postaci szalika mocniej wyeksponowany, może w innej kolorystyce i jedwabny?
    Jeśli zaś spojrzeć od drugiej strony, to może cały spód zostaje a marynarka inna?
    Co do dwurzędówek, mam jakieś skrzywienie, że idealnie nadają się do stylu "włoskiego" - swobodny, lecz z zachowaniem oficjalnego charakteru, bądź bardzo swobodny, jednak mocno elegancki, szykowny, więc bardzo dobra koszula, zero dodatkowych warstw typu kamizela, spodnie lekkie w kroju i półbut.

    OdpowiedzUsuń
  3. Gratuluję marynarki - świetnie leży, jest ładnie wytaliowana i ma doskonały rozmiar we wszystkich elementach. Chociaż ja osobiście nie przepadam za kratkami (bardzo rzadko widzę wzór i kolor, który chciałbym mieć). Jednak z oceną całości mam dziwny problem - wszystko zestawione jest ok (dopasowanie; kolorystyka), a jednak całość, mimo tych wszystkich zalet, mnie nie przekonuje. Może to wina kolorów (beżów/beżobrązów nie lubię), może braku koszuli z krawatem na górze, nie wiem.

    A tak już zupełnie na marginesie - to złudzenie, czy prawą rękę ma Pan dłuższą (nie jest to nic dziwengo; sam mam dłuższą)?

    OdpowiedzUsuń
  4. O, widzę anonimowy komentarz, który pojawił się tuż przed moim - to byłby jakiś ślad. Niby wszystko ok, ale faktycznie, dwurzędówka zobowiązuje.

    OdpowiedzUsuń
  5. Witam,
    dziękuję za pierwsze komentarze. Chociaż od razu się zastrzegę, że damskie interesują mnie bardziej, niż męskie - przepraszam.
    W końcu ubieramy się dla siebie i dla kobiet. Szpan przed kumplami jest na ostatnim miejscu.
    Swojego czasu na jednym zagranicznym styl-blogu obserwowałem komentarze na temat faceta ubranego w obcisłe legginsy i marynarkę. Nie był to absolutnie blog w stylu WarsawFashion :-)))
    i ciekawe zjawisko:
    - damskie komentarze generalnie pozytywne i aprobujące
    - męskie bardzo niechętne i wyśmiewające.
    Również czytując komentarze na swoim blogu - zauważam, że mężczyźni oceniają o wiele bardziej subiektywnie i konserwatywnie, głównie poprzez swój własny sposób widzenia tej części naszej aktywności.

    Jednak zawsze biorę pod uwagę absolutnie wszystkie komentarze: aprobujące i krytykujące.
    Te drugie czasami pozwalają mi zauważyć, to czego nie widziałem na początku.

    dziękuję i pozdrawiam - Vislav

    OdpowiedzUsuń
  6. Marynarka bardzo ładna i rozmiar idealny.
    Mam podobne uwagi jak Anonimowy 09:31. Według mnie również za dużo dzieje się w okolicach torsu. Ja zrezygnowałbym z tej kamizelki i zostwił koszulę z fularem.

    OdpowiedzUsuń
  7. Witam,
    # Mr.V - na jutro dokonam kilka korekt, związanych z ogółem i górą.
    W zależności od kroju koszuli, będzie kamizelka lub nie. To jest również kwestia "pasowania" samej koszuli. Zbyt luźna, przy rozpiętej marynarce nie wygląda zbyt dobrze, a trudno jest siedząc za stołem przy rozmowach być całkowicie zapiętym. W ruchu to co innego.

    Chociaż ja sam, patrząc już na fotki, nie odczuwam w tym zestawie tak silnego dysonansu. No ale każdy ma inne spojrzenie.

    pozdr.Vslv

    OdpowiedzUsuń
  8. Zestaw w podobnym klimacie, tyle, że dół ciemny a góra jasna:
    http://www.gq.com/slideshows/mens/fashionshows/F2010MEN/DVNMEN/RUNWAY/00320m.jpg

    OdpowiedzUsuń
  9. Ma Pan rację - jeśli kobiety mdleją z wrażenia, to nie ma powodu do zwracania uwagi na komentarze kolegów (czy innych facetów).

    Ale - chciałbym zwrócić uwagę, że kobiety nie lubią krytykować. Tak wynika z przypadkowej i pobieżnej lektury podlinkowanych u Pana blogów szafiarek, które - niezależnie od sytuacji - dzielnie się wspierają. Praktycznie wszystkie komentarze są na tak - nawet, jeśli propozycja jest (moim zdaniem) koszmarna albo zawiera istotne błędy (np. ciemnozielona koszula/bluzka dająca niezdrowy cień na twarzy, krój podkreślający wady figury itp.). Facet napisze - "w tych spodniach wyglądasz, jakbyś miał wałek w kroku, marynarkę to chyba zdarłeś z młodszego brata, tylko szalik się do czegoś nadaje", a kobieta skomentuje: "świetny szalik".

    OdpowiedzUsuń
  10. Wrócę jeszcze do swojego komentarza (A 9:31) - jak się zapatrujecie na buty z cholewką i szerokość spodni? Dla mnie do butów wysokich spodnie winny być wąskie, szeroka nogawka powinna leżeć na bucie, co jest osiągalne tylko w półbutach.

    Mosze: często mówisz kumplom "świetnie wyglądasz"? Faceci raczej rywalizują ze sobą, i rzadko zdarza się komplement ze strony kolegi. Zresztą po co? Jak zauważył Wiesław - ubieramy się żeby zrobić wrażenie na kobietach.

    OdpowiedzUsuń
  11. Cudowna ta marynarka, chętnie bym ukradła :-P

    Ja jednak marzę,żeby zobaczyć te bezeceńskie cudo z krzykliwym logo :-D

    OdpowiedzUsuń
  12. Witam,

    # Mr.V - próbowałem góra i dół ciemny - nie taki efekt, jaki chciałem uzyskać. Spodnie też modnie krótkie do wyższych (trochę) butów.

    # Mosze - masz rację. Dlatego też napisałem, że wszystkie komentarze są ważne. Męskie również :-)))
    Prawdą jest, że poza subiektywizmem i konserwatyzmem - faceci mają znacznie mniej oporów, aby wyrąbać szczerą prawdę, aż do bólu.
    Natomiast zjawisko, jakie opisałeś na damskich blogach nazywane jest w niektórych kręgach, jako: kółko wzajemnej adoracji - też to obserwuję.

    # A.20.01/12:02 - generalnie masz rację co "optyki": wąskie-szerokie, wysokie-niskie.
    Jednak mamy zimę, a ja poruszam się wyłącznie pieszo. W takiej sytuacji trzewiki lub sztyblety wyglądają dużo lepiej.
    Ponadto w ostatnich czasach poczynając od braku skarpetek, aż do totalnego odejścia od w/w schematów, mamy coraz częściej do czynienia. Spójrz na przykład, jaki podał Mr.V.

    # Ever-r-green - nie oddam, nawet ślicznej dziewczynie z Pomorza, nawet gdy jest blondynką z niebieskimi oczami i dołeczkiem na brodzie.
    Chociaż z drugiej strony, jest to marynarka typu unisex i przy tej samej szerokości ramion spokojnie mogłaby służyć i piękniejszej części naszej populacji.

    Cudo z krzykliwym logo będzie w sobotę - przyrzekam solennie, o ile facetom można wierzyć :-)))

    pozdr.Vslv

    OdpowiedzUsuń
  13. sphorus:

    być albo nie być, oto jest pytanie
    gdzie zaczyna się człowiek, a kończy ubranie

    DWURZĘDÓWKA Z TRZECIORZĘDU :-)

    OdpowiedzUsuń
  14. spodnie do płaszcza niezbyt. do marynakri ok. do płaszcza lepsze granatowe, ale za to do marynarki nie bardzo

    OdpowiedzUsuń
  15. Witam,
    #A.20.01/12:46 - :-)
    #A.20.01/12:49 - no właśnie i jak to pogodzić? nie mówiąc o innych opiniach :-)
    pozdr.Vslv

    OdpowiedzUsuń
  16. p.s. A.20.01/12:49 - kolorystykę spodni do płaszcza równoważy również brązowy w głównym odcieniu, wełniany szalik.
    Może na pierwszej fotce, nie jest to do końca widoczne.
    Vslv

    OdpowiedzUsuń
  17. Moim zdaniem spodnie pasują, w marynarce jest ten kolor/kolor kratki/ i kamizelka pod kolor spodni...

    OdpowiedzUsuń
  18. Witam!
    Zestaw niezły ale ta marynarka świetna! Pozazdrościć!wydaje mi się albo ona jest bez rozciecia z tyłu ?
    Pozdrawiam
    Marcelo

    OdpowiedzUsuń
  19. Piękne 2rzędy, marynarka klasa!

    @Mosze: doskonałe podsumowanie kwestii komentarzy.

    pozdr
    Daniel

    OdpowiedzUsuń
  20. Witam,
    # Bastamb - dokładnie z takiego założenia wychodziłem. To, że niekoniecznie znalazło uznanie to inna sprawa.

    # Marcelo - tak, jak zwykle u mnie jest to dość nietypowy wyrób marynarko-podobny :-)
    Nie ma rozcięcia z tyłu, nie ma też bustaszy. Całość poza ramionami nie ma usztywnień. Zresztą ramiona to nie poduszeczki, tylko dodatkowa warstwa. Wełenka (100%) bardzo wysokiej jakości i delikatna w dotyku. Po 10 godzinach noszenia non-stop, nie wymaga prasowania i nie ma widocznych zagnieceń.
    W całości lekka jak piórko, ponadto nie krępuje ruchów gdy jest zapięta.

    # Daniel - :-)

    pozdr.Vslv

    OdpowiedzUsuń
  21. Zgadzam się, że za dużo jest wzorków w wycięciu marynarki. Tym bardziej, że ma ona złote guziki. W tym wypadku żółta koszula byłaby zbyt oczywista, a wręcz nachalna. Najlepiej koszula beżowa w jednym z kolorów kratki marynarki i podogny fular, też bez kolorów, ewentualna marynarka w kolorze koszi lub o cień inna. Marynarka dobrze leży, ale jest zdecydowanie anachroniczna, szczególnie te zlote guziki. Wyglądasz w niej jak spłowiały dziadek; własny dziadek.

    OdpowiedzUsuń
  22. Witaj Gralla,
    lubię rzeczy anachroniczne, a sam wygląd dziadka, wnuka, lub siebie samego (w samej rzeczy jestem dziadkiem) ma mniejsze znaczenie.

    Nawiasem mówiąc "nowoczesnych" rzeczy mam wokół siebie dookoła, aż do obrzydzenia. Mam na myśli szmatki, a nie nowoczesne technologie jako takie. Z tymi drugimi radzę sobie doskonale.

    Samej marynarki nie zmienię (kolor), bo jest taka jedna jedyna w moim posiadaniu.

    Jak założę inną marynarkę, to będzie inny zestaw, na inny dzień.
    Jak los zdarzy i samopoczucie, to będę jak młody bóg, albo własny wnuk :-)))

    Co do zestawień kolorów, wzorków itp. - każdy ma swój gust i lepszy lub gorszy dzień na jego realizację.
    Znacznie częściej stosuję zestawienia kontrastowe, niż stonowane. Co zresztą jest trudniejsze w realizacji.

    dzk b za komentarz.

    pozdr.Vslv

    OdpowiedzUsuń

Witam,
dziękuję za wszelkie komentarze, komplementy i nagany.
Niemniej jednak proszę się powstrzymać z reklamowaniem czegokolwiek i kogokolwiek!!!!
dzk b Vslv