Witam,
u Aubriety masa skrzydlatych przyjaciół. Zlatują się: wróble, sikory, sikorki, kosy, gołębie, sroki, mewy olbrzymie, sierpóweczki. Gile, kowaliki i dzięcioły nie pojawiają się w tym roku.
Najbardziej jednak zaprzyjaźniła się z rudzikami. Ci mali muszkieterzy czekają na swoją porcję jedzonka jeszcze przed otwarciem kwiaciarni. Później głośno i natarczywie krzyczą na progu: cyt! cyt! dawaj jeść! Są bardzo odwazne i nie uciekają na nasz widok. Bardzo lubią słuchać gwizdania Szamanki Aubriety. Wiadomo każda szamanka ma przyjaciół wśród wszystkich zwierząt.
Dzisiaj po południu zajrzałem do Aubriety i tak powstała garść tych fotek.
pozdrowienia
Aubrieta & Vislav
Czernie - uwielbiam je zimą. Ten zestaw jak dla mnie jest naprawdę świetny.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Charlie
Dzk b. Chociaż to nie są czyste czernie. Płaszcz navy-blue, spodnie granatowe w delikatne białe prążki (część garnituru).
OdpowiedzUsuńNatomiast rzeczywiście czarne to: kapelusz, rękawiczki, szalik i buty.
pozdr.Vslv
Pięknie wyglądacie razem. A dokarmianie ptaków - ważna rzecz, Marcin dokarmia u siebie w pracy (biur mają w lesie). Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńHej!
UsuńMamy wiele wspólnego :-)
Czasami trzeba wspomóc naturę, chociażby w małym własnym zakresie.
pozdr.Vslv