Witam,
tak, to wielkie ptaszysko na pierwszej fotce to orzeł bielik. Niestety nie miałem możliwości sfotografować go dokładniej. Gdy podchodziłem bliżej, odfruwał kawałek dalej stale utrzymując ten sam dystans. Były tez inne ptaki: mewy, łabędzie, kaczki, kormorany.
Poranek dzisiaj był bezwietrzny, chociaż wyraźnie mroźny - kilkanaście stopni poniżej zera. Wyszliśmy z Vegą wcześnie - wystarczająco wcześnie, aby zobaczyć poranne zorze, a później wschód słońca.
Przy braku wiatru wystarczyły dwa przyzwoite wełniane swetry, kurtka nie była potrzebna. Oczywiście do tego ciepła uszanka, futrzany kołnierz i dwie pary rękawiczek.
pozdr.Vslv
Bardzo nastrojowe zdjęcia! Zazdroszczę Ci miejsca zamieszkania, kocham morze, nic mnie tak nie wycisza jak usiąść na pustej plaży i godzinami patrzeć na wodę. Obecnie całe moje życie stanęło na głowie, więc kto wie, może się przeprowadzę. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńNadmorski klimat jest fajny. Jednak warto pomieszkać nad morzem i jeszcze w takiej dziurze, jak moja - w jesienno-zimową porę roku. To wygląda "trochę" inaczej, niż latem.
Usuńpozdr.Vslv
aż poczułam zapach morskiej wody!
OdpowiedzUsuńPrzez jakiś czas mieszkałem w południowo-wschodniej części Polski. Jadąc pociągiem do domu, czułem zapach morza już na kilkadziesiąt kilometrów przed wyspą.
UsuńCzasami udaje mi się to pokazać na fotografiach.
pozdr.Vslv