Witam,
dzisiejsza pogoda nie nastraja do optymizmu. Od wczesnego poranka pada śnieg z deszczem przy temperaturze około zera stopni, Oczywiście to co spadnie po części się rozpuszcza i miesza z pozostałościami zimy. Jest mokro, szaro i nieprzyjemnie - dochodzi jeszcze wiatr.
Stąd też w dzisiejszym zestawie zagościł długi nieprzemakalny płaszcz i gruby również nieprzemakalny filcowy kapelusz.
Buty może nie wyglądają efektownie, natomiast są efektywne. Cienka i dobrze wyprawiona skóra, potraktowana odpowiednim tłuszczem, nie przemaka w tej mieszance wody, śniegu i błota.
Wpuszczone w buty spodnie nie ciarają się w tej paskudnej chlapie. Bawarska wełniana kamizelka zapewnia wystarczającą ciepłotę. Szczególnie, że pod koszulą jest jeszcze merynosowy sweterek.
Solidne skórzane rękawiczki (made in China), również z świetnie wyprawionej skóry i zaimpregnowane tym samym tłuszczem do skór dobrze chronią łapki.
Przygotowany jestem na taką paskudną pogodę, jednak mimo komfortu termicznego dzień nie należy do najprzyjemniejszych.
Trzymajcie się ciepło!
pozdr.Vslv
Jestem fanka apaszek wiec pochwala apaszke : swietny wzor! Nalogowo kupuje rzeczy z paisley'em :)
OdpowiedzUsuńWitam,
Usuńteż jestem fanem wszelkich szmatek zamotanych na szyi. Trudno jest znaleźć moje fotki bez tego elementu. Zresztą w nadmorskim klimacie, poza urozmaiceniem stroju ma to również znaczenie praktyczne. Zazwyczaj dmucha zimnym wiatrem od morza.
Paisley'e też lubię i mam ich trochę w mojej kolekcji, w róznym wydaniu zresztą. Szaliki, fulary, poszetki, szelki , kamizelkę.
Pokazany jedwabny drukowany szaliczek należy do moich ulubionych.
Vislav, zawsze wyglądasz super, ale w tych kolorach (zieleń koszuli i spodni + szalik + kapelusz) po prostu fenomenalnie. Pozdrawiam. Hanka
OdpowiedzUsuńDziękuję za komplementy. Ten tydzień faktycznie upływa w militarnych zieleniach.
OdpowiedzUsuńpozdr.Vslv