poniedziałek, 25 października 2010

post_weekend_mix

Witam

Z ostatnich dwóch dni pozostawiłem trochę elementów szmatkowych, po części powtórzyłem kolorystykę - dodatkowo miksując to razem. Zmieniłem obuwie, po kilku dniach użytkowania kowbojki odpoczywają na prawidłach.
Inny jest też sposób fotografowania. Statycznie, z aparatem umieszczanym w różnych miejscach.
Wszystkie fotki wykonane zostały z użyciem samowyzwalacza.

Ten mix pokazuje, że efekt w postaci kilku fotek zamieszczonych na blogu zależy od wielu czynników i zawsze będzie subiektywny. Komentujemy i oceniamy nie rzeczywisty wygląd, lecz odbitkę rzeczywistości zmienioną przez obiektyw aparatu i sposób fotografowania.

 

Również sugestie co do zmiany niektórych elementów zestawu mogą dać odmienny efekt od zamierzonego.
Dzisiaj jest to wymiana butów. Z kowbojek budzących najprzeróżniejsze opinie, przeszedłem na na sznurowane cięższe trzewiki o grubej podeszwie. Oczywiście pociągnęło to różne zmiany w zestawionym stroju - spodnie, kurtka itd...
Ta sama szara marynarka z kapturem, lecz wygląd bardziej "terenowy". Zgodny zresztą z nazwą tej części stroju - model "campus".


 

Prowadząc szmatkowego bloga nierzadko otrzymujemy sugestie zmień to lub tamto, dlaczego nie nosisz koszuli i krawata, ta marynarka jest zbyt długa, buty powinny być inne.
Oczywiście można zaakceptować i wprowadzić zmiany, lecz to już nie będzie ten sam zestaw.
Czasami wymiana pojedynczego elementu może całkowicie zmienić wygląd, niekoniecznie oczekiwany.

 

pozdr.Vslv

11 komentarzy:

  1. Kolejny udany zestaw - konsekwentny styl, ładne kolory, męskie buty.

    Swoją drogą - korzystając z ładnej pogody i biorąc pod uwagę fakt, że przemieszczam się samochodem, mnie w okolicach Warszawy wciąż wystarcza cienka marynarka założona na koszulę. Oby jak najdłużej.

    OdpowiedzUsuń
  2. Witaj Mosze,
    dzięki. Ciekawe swoja drogą, dlaczego buty na obcasie miałyby być "niemęskie"? To kobiety swojego czasu "rąbnęły" nam obcasy :-))))

    Ostatnio zauważyłem ciekawe zjawisko (m.in.Sartorialist) - od kiedy mężczyźni wzorem kobiet zaczęli nosić buty na gołą stopę, to kobiety wprost odwrotnie. Coraz częściej skarpetki, tam gdzie zwyczajowo była goła stopa.

    Gdybym jeździł samochodem i w biurze włączał ogrzewanie na full, to by mi wystarczyła koszula z krótkim rękawkiem.
    Wędrówka po wyspie z klimatem polarno-morskim, o bardzo wysokiej wilgotności względnej (zazwyczaj przekracza 90%) ma swoje uroki latem. Jesienią i zimą również, tylko trochę inne :-)
    pozdr.Vslv

    OdpowiedzUsuń
  3. "Oczywiście można zaakceptować i wprowadzić zmiany, lecz to już nie będzie ten sam zestaw."
    Ale kolejny udany zestaw powstał:)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. bardzo spodobał mi się ten zestawik a najbardziej czerwone akcenty

    OdpowiedzUsuń
  5. Witam,
    # Bluebird - dokładnie tak - inny :)
    Daleki jestem od samooceny, lepszy czy gorszy - po prostu inny.
    Tworząc kolejne zestawy, zazwyczaj posługuję się jakimś kontekstem. Nie zawsze jest on widoczny dla "odbiorcy", czyli otoczenia - niestety nie zawsze mi się udaje zmaterializować swoje pomysły.
    W każdym bądź razie oba zestawy mają dla mnie różny i całkowicie odmienny kontekst.

    # Catherine&Oliv - dziękuję. Masz fajny, rodzinny pomysł na bloga. Będę obserwował jak się rozwija.

    pozdr.Vslv

    OdpowiedzUsuń
  6. Podglądam jakiś czas to może dodam swoje pięć groszy.Z tymi butami jakoś bardziej mi się podoba niż z kowbojkami. Czerwone dodatki też dają niezły efekt i jeszcze tak mnie podkusiło... a gdyby zamiast kapelusza dać czapkę z postu Fisherman? :) Ale to tylko moje subiektywne opinie. Marynarka z kapturem jest super. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Patrzę na twój ostatni zestaw i zastanawiam się jakby to wyglądało gdyby zamienić szalik na biały, podkreślić jakoś czerń butów a marynarkę dać w jakimś mocnym kolorze, ale nie wiem w jakim, może czerwonym ? To taka luźna propozycja, koniec końcu sam ubieram się raczej mało poprawnie stylistycznie wiec moja wizja może być niedoskonała ;)

    Pozdrawiam Jakub

    Ps. Paczka przyszła, przetestowałem, "będzie pan zadowolony".

    OdpowiedzUsuń
  8. Witam,
    # Koliberka - w tym zestawie, te buty oczywiście tak. Do dwóch poprzednich, tylko na zasadzie kontrastu. W sobotnim a'la Ali mogłoby zagrać (nie z tymi spodniami), w niedzielnym według mojej skromnej opinii - absolutnie nie. Po prostu nie ta konwencja. A, że kowbojki budzą kontrowersje, byłem na to przygotowany.

    # Jakub - można tworzyć nieskończoną ilość zestawów i każdy może być odmienny. Wiesz o tym doskonale, bo sam ubierasz się w różnych konwencjach. No i grzeszysz nadmierną skromnością. Widziałem, że potrafisz składać szmatki w całość :)
    Za zakup serdecznie dziękuję. Zapraszam do odwiedzin, z noclegami nie będzie żadnego problemu.

    pozdr.Vslv

    OdpowiedzUsuń
  9. p.s. Koliberka - czapka z Fishermana - oczywiście tak, mogłaby być użyta. Kapelusz jest bardziej "twarzowy" i do wersji "campus" spokojnie pasuje.
    Vslv

    OdpowiedzUsuń
  10. Mam nadzieję, że mego komentarza nie odebrałeś jako krytyki... Napisałeś mix i jakoś mi się w myślach "samo po miksowało" to co na Twoim blogu mogłam obejrzeć. Taka mała dygresja :)
    A co do kowbojek, nie uważam ich za kontrowersyjne. Po prostu osobiście wolę ciężkie buciory :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Witaj Koliberka,
    krytyka we właściwym słowa rozumieniu jest czymś pozytywnym. Pozwala nam zwrócić uwagę na aspekty, których nie braliśmy pod uwagę. Oczywiście nie zawsze musimy się zgadzać.
    Zazwyczaj, poza szczególnymi przypadkami staram się wyjaśniać mój punkt widzenia, o ile nie zgadzam się z dyskutantem/komentatorem.
    Czasami w skrajnych przypadkach stosuję ironię, czego z zasady nie powinienem robić.
    Wracając do butów lub innych pojedynczych elementów garderoby.
    Można stosować dwie zasady:
    - kontrastu - nie zawsze się udaje, ale daje nam szansę podkreślić całą resztę, ryzykiem jest dysharmonia lub kicz (nie należy mnożyć elementów),
    - harmonii - znacznie bezpieczniejsze, bywa jednak czasami nudnawe (z zasady stanowi większość zestawu).

    Może być jeszcze wyróżnik indywidualnego stylu, czyli ciężkie buciory do wszystkiego. Tak jak u mnie zazwyczaj jest kapelusz, szalik, apaszka, często poszetka.
    Jest to jednak bardzo indywidualny element i niekoniecznie daje się przenosić na innych osobników.

    pozdr.Vslv

    OdpowiedzUsuń

Witam,
dziękuję za wszelkie komentarze, komplementy i nagany.
Niemniej jednak proszę się powstrzymać z reklamowaniem czegokolwiek i kogokolwiek!!!!
dzk b Vslv