Witam
Kontynuacja wczorajszego zestawu. Zmienione zostało wierzchnie okrycie, szalik i nakrycie głowy.
Cała "baza" taka sama, jak poprzednio.
Jednak całość wygląda odmiennie.
Nowością jest nakrycie głowy. Zrobiło się chłodniej i w miejsce kapelusza trafiła szwedzka czapeczka dokerska.
Mimo podobnego wyglądu do typowych czapeczek dokerskich, ma inny krój zbliżony do furażerki.
Kilka fotek z mglistego poranka.
pozdr.Vslv
To zamglone zdjęcie jest świetne! Bardzo tajemnicze i trochę mroczne.
OdpowiedzUsuńpozdr
Te oficerki nadają niesamowity charakter całej kompozycji!
OdpowiedzUsuńMi najbardziej podoba się zdjęcie z mewami.
Tak na szybko:
OdpowiedzUsuńmen in navy - ogólnie ok, ale nakrycie głowy kontrowersyjne.
men in red - znowu ładnie gra czerwień z granatem. Nie pasują mi jakoś buty - same w sobie bardzo męskie, ale tutaj (elegancka dwurzędówka) oczekiwałbym klasycznych, męskich półbutów. Marynarka nieco za szeroka w ramionach, choć niewątpliwie ładna.
A mnie zastanawia użycie liczby mnogiej w opisie. "Men" to mężczyźni, a jeden to "man". Zabieg celowy, czy pomyłka?
OdpowiedzUsuńWitam,
OdpowiedzUsuń# Mariam - :-)
# Jormungand - :-), te buty przez przypadek wpasowały się w konwencję "navy" - prawa fotka u góry
# Mosze - na mojej głowie tak, jak już kiedyś napisałem tylko kapelusze z szerokim rondem.
Generalnie nie - to klasyka w stylu "navy" - - środkowa fotka u góry
Nawiasem mówiąc nie inspirowałem się tym tematem, zobaczyłem go dziś rano jak już dawno byłem tak ubrany :)
Buty w poprzednim temacie "'men' in red" - pozwolę się nie zgodzić:
- to jest zestaw na luźny spacer,
- nie takie rzeczy faceci wyczyniają w dzisiejszych czasach z butami,
- cała stylistyka nawiązuje do wątków militarnych "czerwone kurtki"
Szerokość ramion w tej marynarce już wyjaśnialiśmy
# Gunia - dziękuję, możliwe są trzy interpretacje:
a. pomyłka,
b. spolszczenie,
c. świadomy zabieg.
Ze wstydem przyznaję, że to pierwsze. Poprawię się na przyszłość :-)
pozdr.Vslv
ps. Mosze - w sam raz inna marynarka, lecz problem ten sam.
OdpowiedzUsuńO tej też pisałem
Generalnie nie chciałem się czepiać. Marynarka jest warta tego, aby ją poprawić u krawca - nie wiem, jaki to byłby koszt (i jaki wynik), ale można choćby się dopytać i rozważyć.
OdpowiedzUsuńDla mnie czapka genialna!!!
OdpowiedzUsuńTrochę jak z lotu nad kukułczym gniazdem w pozytywnym znaczeniu oczywiście. Zadziornie i na luzie a poza tym ciepło w uszy...
Hej!
OdpowiedzUsuń# Mosze - nie ma sprawy :-) nie ma rzeczy idealnych :-) na krawca nie mam chęci, a marynarkę zaakceptowałem
# Bea - dziękuję ślicznie - film dla mnie kultowy. Od tego filmu uwielbiam takie czapeczki, Jacka i Miloša.
Nawiasem mówiąc zarówno książka jak i film są doskonałe, co nie jest zbyt częste.
pozdr.Vslv
Jak już o filmach mowa - był taki "Men in black" (faceci w czerni) - tytuł(y) można więc traktować jako parafrazę, czyli pkt. c. Ale, ale, czy nikt nie zauważył że ogoliłeś brodę?! Pozdrowienia! Iza
OdpowiedzUsuńHej Iza!
OdpowiedzUsuńTo była jedna z wersji tytułu do tego tematu, jednak w l.poj., czyli niestety p.a.
A brak brody pierwsza zauważyła Biurowa kilka komentarzy temu.
W miejsce brody jest fajny dołek, też nie każdy może się poszczycić :-)
pozdr.tatko Vslv
Hmm, no to nie jestem zbyt spostrzegawcza - faktycznie to już historia z brodą :-))
OdpowiedzUsuń:-)
OdpowiedzUsuńZestaw sam w sobie jest super. Czapka, szalik, buty....
OdpowiedzUsuńAle moim zdaniem odrobinę postarza ;)
Witam
OdpowiedzUsuń# Alicja - dziękuję za ocenę. Tak masz rację, na fotkach wyglądam jak weteran z morskich szlaków. Zresztą nie powodziło się tak źle, co widać po okrągłej buźce.
Chyba muszę wrócić do mini-brody :-)
pozdr.Vslv