Witam
Zaczął się upalny tydzień z pełnym słońcem i wysokimi temperaturami. Chłodna bryza od morza trochę pomaga, jednak nie do końca.
W tak silnie słoneczne dni najwygodniej jest ubierać się luźno i przewiewnie.
Dzisiejszy zestaw to obszerne białe lniane spodnie i cienka bawełniana koszula bez kołnierzyka.
Wzorując się na strojach pustynnych Nomadów dołożyłem na wierzch długą luźną granatową koszulę, uszytą z cienkiego lnu. Taki prawie chałat.
Na głowie obowiązkowo lekka i przewiewna panama, plus w kieszonce chałatu kraciasta chusteczka do ocierania czoła jak już rzeczywiście ostro przypiecze.
W poprzednim temacie było pytanie o sztalugi. No cóż takowych aktualnie nie używam. Przede wszystkim to aparat fotograficzny i czasami mini-statyw.
Załączam kilka fotek maków z sobotniego spaceru.
pozdr.Vslv
No tak,pewnie znasz sie na muzyce,szczególnie tej stylowej i dawnej.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię takie zestawienia. Chciałabym mieć damską wersję tego stroju :)
OdpowiedzUsuńNo i zazdroszczę tej morskiej bryzy!
serdecznie pozdrawiam,
synafia
Fajna ta panama, a cały strój pewnie lekki i przewiewny.
OdpowiedzUsuńWitam
OdpowiedzUsuń# A 01.07/22:50 - niezbyt się znam na muzyce, zresztą określenie stylowa i dawna to dość ogólne określenie.
Wychowałem się na początkach rocka - Joplin, Hendrix, Black Sabbath, Led Zeppelin. Z pewnością stylowa i już dawna
Aktualnie słucham tradycyjnej muzyki stepowej - Tuva, Mongolia, Ałtaj. Też stylowa i dawna.
Sam też zacząłem grać na własnoręcznie wykonanym japońskim flecie shakuhachi - instrument wyjątkowo stylowy i dawny. Aktualnie rekonstruuję harfę scytyjską IVw. pne - to już bardzo dawny instrument
# Synafia - dzk, bryza dalej działa
# A 13.07/12:20 - dzk, tak
pozdr.Vslv