środa, 2 czerwca 2010

Ten_Len

Witam
Czerwień tymczasowo powędrowała do szafy, no i tym razem nastąpiła przewaga lnów w naturalnych kolorach.
Jest już trochę cieplej, tak więc wierzchnim okryciem jest lekka wełniana marynarka uszyta z bardzo miękkiej i delikatnej tkaniny - wyjątkowo miła w dotyku. Jak zazwyczaj uzupełniona została lnianą kolorową poszetką w kratkę.
 

Zamiast stosunkowo często wykorzystywanych szalików różnego rodzaju, tym razem ubrałem lnianą koszulę z krótkim rękawkiem bez kołnierzyka. Taki odpowiednik T-shirta.
Na wierzch kolejna lniana koszula z małymi guziczkami, do tego szerokie lniane spodnie z wąskim mankietem. Pasek do spodni wykonany jest z plecionki również w naturalnym "lnianym" kolorze.

 

Mam nadzieję, że w końcu wiosenna aura pozwoli na lżejsze zestawy podobne do tego.

pozdr.Vslv

4 komentarze:

  1. Widzę, że u Ciebie też po południu wyszło słońce :)
    Wolę len od czerwieni, nic na to nie poradzę :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jest pan fantastyczny :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Czytam twój blog od dawna, ale skomentuję dziś po raz pierwszy. Podoba mi się twój styl, miło popatrzeć na zadbanego mężczyznę, który nie zakłada byle czego i byle jak, byle szybko. Podziwiam twoją staranność w doborze stroju i pasję, z jaką to robisz. Oglądając twoje zdjęcia można tylko się utwierdzić w przekonaniu, że nie trzeba wydawać majątku, żeby dobrze wyglądać i być ubranym, a nie przebranym. I jeszcze: uwielbiam, gdy mężczyzna nosi kapelusz. Żałuję tylko, że nie mogę nań namówić mojego męża (twierdzi, że wygląda w nim głupio (?) PS. Teraz broda zdecydowanie lepiej wygląda. Pozdr. Elka

    OdpowiedzUsuń
  4. Witam
    # Klamoty - lubię od czasu do czasu eksperymentować. Ten czerwony był idealny do tego celu

    # A 05.06/23:02 - dziękuję :)

    # Elka - rzeczywiście, nie domykająca się szafa została zapakowana różnymi szmatkami (sh) w ciągu ostatnich dwóch lat za równowartość jednego dobrego garnituru. Na dodatek szmatki te są wyjątkowo dobrej jakości trudno osiągalnej za za nawet stosunkowo duże pieniądze w zwykłych sklepach.
    W sam raz, w moim niezbyt dużym miasteczku można znaleźć bardzo ciekawe rzeczy w kilku sh.
    Co do kapelusza, niektóre rzeczy przychodzą z czasem.
    A broda uległa zmianie m.in. dlatego, że mam kilka projektów z trochę innym wizerunkiem, ponadto tamta wersja już mi się znudziła.

    pozdr.Vslv

    OdpowiedzUsuń

Witam,
dziękuję za wszelkie komentarze, komplementy i nagany.
Niemniej jednak proszę się powstrzymać z reklamowaniem czegokolwiek i kogokolwiek!!!!
dzk b Vslv