sobota, 10 grudnia 2011

jak zwykle w sobotę rano

Witam,
jak zwykle w sobotę rano spacer z Vegą na spotkanie wschodu słońca. Niestety dzisiaj rano niebo było pokryte chmurami i paskudnie dmuchało.
Na szczęście przewidując kiepska pogodę uzupełniłem zestaw "demobilki" o ocieplacz dla oddziałów specjalnych (kiedyś pokazywałem dokładniej) i nową rzecz - ciepły kaptur zaprojektowany specjalnie dla potrzeb wojskowych na ekstremalne warunki zimowe.
Mimo, że na plaży (przy wiatraczku) trudno było ustać przy silnym wietrze - cały zestaw sprawdził się doskonale. Kaptur przy krawędzi ma wszyty specjalny drut usztywniacz, co pozwala dobrze formować jego kształt.
Vega, jak zwykle biegała za ptakami, a ja próbowałem fotografować.



















Morze wygląda wyjątkowo spokojnie ze względu na południowo-zachodni kierunek wiatru, czyli od lądu.

pozdr.Vslv

3 komentarze:

  1. Świetny zestaw spacerowy. Czapka nowa, bo nie widziałem jej wcześniej?
    Piękne zdjęcia, no i zazdroszczę takich widoków.

    OdpowiedzUsuń
  2. Witaj Michał,
    widoki są piękne. Niestety nawet większość mieszkańców o tym nie wie.
    Zaletą naszej wyspy jest duże zróżnicowanie krajobrazów i widoków.
    Sam zestaw dopasowany jest do spaceru plażą o tej porze roku. Silny i zimny sztormowy wiatr wciska się wszędzie, nawet przez najmniejszą szczelinkę.
    Wystarcza kilkanaście minut, aby zacząć marznąć.
    Dokerska czapeczka była już w zeszłym roku. Trochę ją zmniejszyłem na wysokość pozbywając się bawełnianej wstawki. Jest bardzo ciepła, chociaż trochę drapie w czoło. Jest stuprocentowo wełniana.

    pozdr.Vslv

    OdpowiedzUsuń
  3. Zdjęcie w kapturze jest świetne, w sam raz na Syberię;)

    OdpowiedzUsuń

Witam,
dziękuję za wszelkie komentarze, komplementy i nagany.
Niemniej jednak proszę się powstrzymać z reklamowaniem czegokolwiek i kogokolwiek!!!!
dzk b Vslv