Dzisiejszym bohaterem posta są dwa szare szaliki, jakie otrzymałem w prezencie od Mikołaja
Pierwszy grubo tkany z wełny posłużył jako wierzchnie okrycie w dzisiejszy mroźny poranek. Z pewnością doskonale służy jako tarcza przed chłodem.
Drugi jedwabny stanowi uzupełnienie stroju: szara koszula, ciemnoszare spodnie i szare szelki. Do tego dochodzi "nieśmiertelna" i ulubiona kamizelka.
Sam szalik jest wyjątkowo miękki miły w dotyku - został utkany z grubych białych i czarnych jedwabnych nici. Dobrze też układa się w formie szalika/fulara.
Elementem łączącym spodnie, koszulę i kamizelkę jest tweedowy wzór na każdej z tkanin.
Do tego dochodzą szare i dyskretne szelki w drobny wzorek. Niezbyt się odróżniaja od koszuli i taki był zamysł.
Niejako przy okazji - a właściwie zdecydowanie tak, chciałbym zaprezentować MariaM, która niedawno założyła bloga: mariam drawear. Ciekawostką jest to, że poza fotografiami swój blog ilustruje również rysunkami.
I tutaj apel (chyba mogę ze wzgledu na konotacje rodzinne) - MariaM wzięła udział w konkursie na projekt plakatu. Na 1700 prac, jako jedyna z Polski trafiła do pierwszej 10-ki. Dalsze losy konkursu zależą wyłącznie od głosujących widzów. Jeżeli uznacie, że warto
- oddajcie głos na Marię i jej projekt.
pozdr.Vslv
p.s. kilka fotek z Marią w tle znajduje się w poście kolacja