piątek, 9 października 2009

toksyczni chłopcy

Witam

Newsweek 39/2009 - Smak życia

Na temat botoksu żartowano, że jest najlepszym przyjacielem kobiety. Teraz zaprzyjaźnili się z nim mężczyźni.Europejską stolicą tzw. boytoksu jest Londyn, ale zjawisko dotarło też do Polski.
Panów odmieniły media i marketing. W ostatnich latach stali się oni przedmiotem ofensywy producentów telewizyjnych, wydawców magazynów i koncernów kosmetycznych, którzy zrobili z nich aktywnych konsumentów. – Granica między tym, co męskie i niemęskie, się zatarła. Po prostu chcemy się podobać. Tak jak wy, kobiety. Nadeszła era męskiej próżności – dodaje Simpson.

Ciekawy jestem Waszej opinii: wieczny chłopiec za wszelką cenę, czy dojrzały dobrze ubrany mężczyzna - nie kryjący upływającego czasu?

Ja w sam raz jestem zwolennikiem tego drugiego.

Ciekawy jestem jednak jak daleko można pójść w tworzeniu własnego wizerunku: od doboru stroju, dodatków, stylu - do głębokiej ingerencji we własny organizm.
Wstrzyknięty botoks paraliżuje mięśnie twarzy tworząc gładką "maskę". Nie ma w tym już nic naturalnego.
Pewnych rzeczy nie da się "przeskoczyć" i w tym upływu czasu.
Później to już chyba pozostają przeszczepy sztucznej skóry.

Ponadto "młodość" to jest stan ducha i sposób widzenia świata, empatia wyrażane również przez mimikę. Dlatego też ocena wieku danej osoby na podstawie fotografii i osobistego kontaktu może być odmienna.

"Młody" staruszek z twarzą lalki w pewnym momencie zaczyna ocierać się o sztuczność, a po przekroczeniu pewnej granicy również śmieszność.

Tak przy okazji, mając dwadzieścia parę lat też musiałem używać dowodu osobistego przy zakupie piwa.
Było to dawno temu i nie oznacza to, że taki stan chciałem/chciałbym utrzymywać w nieskończoność.
Akceptuję zmiany w swoim wyglądzie zachodzące z upływającym czasem.
--------------------
Hmmm..."wiecznie młodzi profesjonaliści" (nic osobistego! :))- to są tylko "maski". Tak naprawdę o wiele szybciej starzejemy się wewnątrz, niż na zewnątrz.
Wszechstronny rozwój, pasje, aktywny tryb życia z utrzymaniem właściwych proporcji pomiędzy sferą zawodową i prywatną powoduje, że nie musimy za wszelką cenę "zamrażać" swojego wizerunku.
Wszystkie pory roku są piękne (wiosna, lato, jesień i zima), jednak każda jest odmienna.
Podobnie jest z wizerunkiem - zmienia się z upływem czasu. Nie jest lepszy, ani gorszy - jest po prostu inny.
Oczywiście prawie wszyscy w pewnym sensie przywdziewamy maski - to jest moda, DC, ....
Jednak najpiękniejsza maska - niedopasowana do twarzy, po pewnym czasie zaczyna uwierać :)

1 komentarz:

  1. Dojrzały, dobrze ubrany mężczyzan - piszę to całkowicie szczerze, chociaż mam dopiero 24lata. Według mnie mężczyźni wstrzykujący sobie botoks, chodzący na solaria, co tydzień do kosmetyczki na peeling chemiczny a następnie na fitness by zaprezentować swoją idealną klatkę piersiową w sezonie letnim są aseksualni. Metroseksualizm jest całkowicie aseksualny. Nie ma nic piękniejszego od człowieka starzejącego się z klasą - bez względu na to czy mówimy o kobiecie czy o mężczyźnie. Mam znajomą, bardzo zadbaną 30-letnią kobietę, która za wszelką cenę chce powstrzymać proces starzenia się, doszło do tego, że owa kobieta powstrzymuje się od śmiechu, ponieważ boi się tzw. kurzych łapek wokół oczu. A przecież zmarszczki mogą byc atrakcyjne, podobnie jak siwe włosy, zarost i wszelkie niedoskonałości ciała, jeśli oczy nam się śmieją a wraz z nimi cała nasza dusza jesteśmy piękni mimo zmarszczek i wszelkich innych, niepożądnych obecnie przez większość osób, cech.

    OdpowiedzUsuń

Witam,
dziękuję za wszelkie komentarze, komplementy i nagany.
Niemniej jednak proszę się powstrzymać z reklamowaniem czegokolwiek i kogokolwiek!!!!
dzk b Vslv