A man posted on one of the internet forums recently that he buys an inexpensive suit and wears it just three or four times, six or seven tops, before giving it away and buying a new one. He asks whether keeping a suit for years doesn't run counter to the notion of style, to which I say that he's got his sexual roles reversed.
That's because fashion is for women and style is for men. The fashionable woman buys clothes frequently and wears them just a few times so she can dress in the mode of the day. The role of the male of the species, on the other hand, has been for the last three hundred years to provide a good looking backdrop to that extravagance. A man ideally wears well cut clothing that remains perfectly appropriate for decades.
Men's clothing is not about replacing peak lapels with notch because notch appeared on a runway this season. Indeed, the best dressed men have wardrobes that encompass most of the mainstream style options, and wear them on appropriate occasions. Peak lapels are more formal than notch, and more suitable for an opening, for example, just as patch pockets are less formal than besom and better for walking the dog than sitting at the head table of a banquet.
Better clothing worn longer also has a favorable cost per wear. At the extreme end of the equation, a bespoke suit cut from good cloth will easily last a hundred wearings and defeat its glued $300 stepchild that's disposable after half a dozen.
Leave fashion to the ladies and stick with style.
Fashion vs. Style
Moda ma ogromne powiązanie z SV tylko trzeba wiedzieć jakie. Moda jest czymś chwilowym a SV a konkretnie DC czyli dress code jest czymś ponadczasowym. Nawet jeśli coś jest w danym momencie modne to jeśli chcesz być elegancki i spełniać kanony męskiej elegancji określone w dress codach na poszczególne okazje to niestety ale pewne zasady są nienaruszalne.
Kanony czy tez DC są - możecie to kontestować lub nie, ale tak długo jak nie jesteście Kimś i nie wykreujecie Czegoś, co zmieni taki kod nic ta kontestacja nie zmieni. Bo rola mody i rola DC jest zupełnie inna.
Rola DC jest stworzenie pewnych ram, które pozwalają okazać odpowiedni szacunek osobom, z którymi obcujemy w określonych sytuacjach. Moda nie ma nic do tego. Mężczyzna ubrany zgodnie z zasadami DC w niemodny ale doskonale skrojony klasyczny garnitur wzbudzi większy szacunek niż ubrany w najmodniejsze ciuszki elegant. W klubie to nie ma znaczenia ale w relacjach z klientami czy kobietami - kardynalne.
Są zasady nienaruszalne, które stanowią o postrzeganiu mężczyzny jako kogoś z klasą - czy tez jako gentlemana. Sa nienaruszalne zasady noszenia pewnych części ubioru. Ich przestrzeganie to kod, sygnał - wiem jak się zachować, wiem gdzie jestem i mam klasę i umiem się zachować.
Moda wg mnie nie niesie takiego przesłania. Moda dość bezmyślnie łamie pewne zasady, które maja określone korzenie. Często na zasadzie prostej kontestacji tych zasad. Jaka jest tego wartość? Co, poza niedbałym wyglądem daje niezapinanie guzików w marynarce (tych, które powinny być zapięte zawsze gdy mężczyzna stoi)? Przecież marynarki się szyje tak, żeby je nosić zapięte, to jest ich immanentna cecha. Podobnie jest z wieloma innymi zasadami typu powydziwiane buty na gumowych podeszwach i z rzepami do garnituru.
[...]
to jak wyglądasz to z jednej strony Twoja sprawa, Twój strój ma dawać Tobie poczucie pewności i zadowolenie. Ale pamiętaj, ze to również element Twojej komunikacji ze Światem, z innymi ludźmi, którzy mogą mieć inne podejście do pewnych spraw niż Ty. Kanon czy tez DC daje pewność, ze jeśli go stosujesz zostaniesz zrozumiany, odebrany odpowiednio w danej sytuacji.
Jeśli stosujesz taki kanon i nie zostanie on zrozumiany - to problem jest po stronie drugiej. Jeśli go łamiesz to choć możesz uznać, ze druga strona jest nieelastyczna, nie rozumie, ze świat idzie naprzód, ma podejście zaściankowe to IMHO źródłem problemu będzie raczej to łamanie kodu, którego celem jest okazanie szacunku w odpowiedniej sytuacji.
Przemek Gołębiewski
Witam Vslv, dzisiaj tylko w kwestii formalnej informacji - zmieniłam adres bloga wraz z tytułem(http://focus-on-vogue.blogspot.com/). Widziałam kiedyś, że masz mnie na liście z boku, stary adres jest nieaktualny i można go usunąć :) Pozdrawiam. Ala.
OdpowiedzUsuń