Witam,
każda rzecz, każde działanie pozostawia po sobie ślad. Z czasem niknący, ale jednak widoczny. To taka refleksja z dzisiejszego porannego spaceru.
Dalej nie jest zbyt ciepło. Stąd kurtka i wełniany żeglarski sweter, a na głowie szyperska czapeczka z sukna.
pozdr.Vslv
Witam,
OdpowiedzUsuńSweter, szal i spodnie. Do tego reszta w bieli i interesujący, biały zestaw można zrobić. Ale ja nie o tym chciałem pisać. Bardzo mnie zainteresowało czym jest pomalowany ten wiatrak? Chodzi mi o tę białą, połyskującą farbę.
Pozdrawiam,
Charlie
Witaj Charlie,
OdpowiedzUsuńprzy nadmiarze bieli łatwo można wpaść w efekt sprzedawcy lodów. Prawie same biele to jedno z trudniejszych zadań do zestawienia/wykonania. W pełni lata spróbuję "zaszaleć". Marynistycznie o tej porze roku, jeszcze wciąż z lekka za wcześnie.
Latarnia pomalowana jest jakąś wysokiej jakości farbą okrętową. W długim okresie czasu nie ma spękań i farba nie łuszczy się, czyli nie jest to zwykła olejna.
A trzeba pamiętać o ciągłym wpływie słońca, sztormowych wiatrów, soli i niesionego wiatrem piasku. Warunki ekstremalne.
pozdr.Vslv
urzekające zdjęcia ;)
OdpowiedzUsuńpiękne, bardzo klimatyczne zdjęcia. Może tak to już jest przy niedzieli, że człowiek się robi bardziej skłonny do refleksji bo jest chwila by się zastanowić nad życiem :) ja dzisiaj też się zadumałam i wyszedł z tego post o małżeństwie i obrączkach...
OdpowiedzUsuńSerdeczności,
Lona
http://lenalona.blogspot.com/
Przeczytałem :-), a niedziela to koniec tygodnia, stąd refleksje :-)
Usuńpozdrowienia
Vislav
Im dłużej tu do Pana zaglądam, tym bardziej marzę żeby mieszkać nad morzem.
OdpowiedzUsuńKrajobrazy są piękne, z jednym zastrzeżeniem: to nie jest kraina dla zmarzluchów :-)
UsuńPrzez większą część roku dmucha i czasami nie jest zbyt przyjemnie.
Warto jest wybrać się nad morze w październiku, lub listopadzie, aby się upewnić co do spełnienia marzeń.
pozdr.Vslv