Witam,
poranek bez rewelacji, łącznie z pogodą. Nad samym morzem, jak zwykle znacznie chłodniej - troszkę dmuchało chłodem.
Natomiast ciekawie wyglądał przejazd dwóch dziewczyn konno w galopie. Raczej rzadko spotykany obrazek na naszej plaży.
pozdr.Vslv
Oglądając Twojego bloga mam wrażenie, że życie w takich "okolicznościach przyrody" jest łatwiejsze/lepsze, niż w innych miejscach na Ziemi. Chociaż zapewne wcale tak nie jest. Pozdrawiam z Łodzi
OdpowiedzUsuńWitam,
Usuńlubię wyspę na której mieszkam. Dużo zieleni, zróżnicowane krajobrazy, morze i morski klimat czynią te miejsce wyjątkowym. Do jesienno-zimowych chłodów i sztormów można się przyzwyczaić. Nie zamieniłbym tego miejsca na inne, z pewnością nie na wielkomiejskie.
pozdrowienia
Vislav
Rzadki widok. Faktycznie :)
OdpowiedzUsuńFajne skarpetki, tez mam takie!
Pozdrawiam.
Witaj Kamil,
Usuńrzeczywiście jest to rzadki widok. Od początku maja do końca września wstęp na plażę dla zwierzaków jest zabroniony. Wcześnie rano wędrując z Vegą plażą, robię to nielegalnie (dla ścisłości zawsze sprzątam po swoim psie).
Rozumiem zakazy, chociaż podejście do tego bywa różne. Czasami całkiem odmienne, co czasami można zobaczyć na filmach.
Znalezienie u nas tras, aby swobodnie pogalopować sobie konno bez narażania się na mandat, nie jest łatwe.
Ze skarpetkami też bywa problematycznie - kolorowe dla mężczyzn w zwykłej sprzedaży praktycznie nie występują.
Ciekawy jestem, jak Twój blog ,http://xxv-kamso.blogspot.com/ się rozwinie.
Życzę dobrych pomysłów i wytrwałości.
pozdrowienia
Vislav