miejsce w którym niebo styka się z ziemią, lub wodą. Cienka linia, którą można zobaczyć, lecz nie można jej dotknąć.
Dzisiejsze późne popołudnie i wieczór to kolejna florystyczna praca Aubriety. Ja natomiast, jak zwykle fotografowałem, piłem kawę, czyli obijałem się.
Wcześniej wracając z pracy zajrzałem po drodze do SH. Przeglądając szmatki, na kolejnym wieszaku zobaczyłem na dość już starym polo piękną militarną naszywkę. Z pewnością nie była od kompletu, została dość niedbale przyszyta. Piękna i precyzyjna robota, takich rzeczy nie da się zrobić - wyhaftować maszynowo.
Oczywiście nabyłem całość. Koszulka poszła na out, natomiast naszywka powędrowała na czapkę szwedzkiej marynarki wojennej, nadając jej jeszcze bardziej ekscentrycznego wyglądu.
Dotychczas sporadycznie słyszane komentarze: "O! kapitan idzie" - zwielokrotniły się :-)
Po powrocie bardzo późnym wieczorem do domu usiadłem obok wujaszka Google i po godzinie poszukiwań i błądzenia w okolicach Wietnamu, Tajlandii - znalazłem:
SKU: BLAZB0130 | ||
Przy takiej czapce nie mogło zabraknąć skórzanej kurtki lotniczej.
Oczywiście są również fotki ilustrujące ten wpis.
pozdr.Vslv
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Witam,
dziękuję za wszelkie komentarze, komplementy i nagany.
Niemniej jednak proszę się powstrzymać z reklamowaniem czegokolwiek i kogokolwiek!!!!
dzk b Vslv