Witam
Oryginalność za wszelką cenę - być innym od innych - "sprzedać" przez kontrowersyjność -
wydaje się być obowiązującym dogmatem w dzisiejszych czasach.
Wszystko zaczyna się od projektantów mody tworzących swoje kolekcje dwa razy do roku.
Tutaj konkurencja jest podwójna, zarówno w stosunku do własnych poprzednich prezentacji, jak i rywali na rynku.
Jako, że ilość kombinacji prędzej czy później kończy się, to w to miejsce wchodzą różne fajerwerki:
elementy sportowe mieszane z wieczorowymi, nihilizm/abnegacja, eksponowanie w stroju elementów garderoby zazwyczaj nie pokazywanych (nikt nie jest bez winy i też czasami zdarzają mi się takie "kombinacje"), mieszanie wzorów, kolorów, tkanin.
Próba utrzymania się w jednym stylu często kończy się etykietką: nudny i przewidywalny.
Jednak i tym razem bez zbytnich fajerwerków, czyli zestawy podobne do siebie i poprzednich prezentacji.
Jedynym trochę ekstrawaganckim dodatkiem jest jedwabny krawat z wędrującą karawana wielbłądów.
Zresztą całość zestawu kolorystyką i dodatkami odwołuje się do kolonialnej konwencji.
Bardziej na zewnątrz, czyli spacer w terenie.
Dobieranie dodatków: pasek typu "plecionka" uzupełnia plecionkę z wielbłądów.
pozdr.Vslv
p.s.
właśnie doczytałem na blogu Macaroni Tomato swoistą puentę lekcja historii
no i jeszcze Mr.Vintage zdjęcie tygodnia
Bardzo trafne spostrzeżenia. Nawet w szafiarskim światku jeśli nie wybijesz się z czymś ekstra to nie istniejesz ergo jesteś nudna/y.
OdpowiedzUsuńBardzo stylowe zestawienie ubrań i jak zwykle stylowe dodatki.
Pozdrawiam
Witam
OdpowiedzUsuńSzafiarski światek w pewnej części prezentacji, tak jak w lustrze pokazuje ten trend. Nie jest to dominujące, aczkolwiek czasami widoczne.
pozdr.Vslv
...i przykre :)
OdpowiedzUsuńOooo, jaki ładny zestaw :) Krawat przefajny, a marynarka już kiedyś zwróciła moją uwagę. W jasnym kapeluszu wyglądasz lepiej. Czarny robi wrażenie, jakby Cię przytłaczał.Oczywiście jest to moje subiektywne odczucie i rozumiem też, że jasny nie do wszystkiego pasuje :)
OdpowiedzUsuńWitam
OdpowiedzUsuńJasne filcowe kapelusze chociaż wizualnie bardzo atrakcyjne, są dość kłopotliwe w codziennym użytkowaniu - niestety szybko tracą swój nieskazitelny wygląd.
Natomiast panama to okres letni z przydatkami w postaci późniejszej wiosny i wczesnej jesieni. Prawdę mówiąc i tak wystartowałem trochę zbyt wcześnie, niestety nie chroni zbyt dobrze przed zimnym wiatrem i silnym deszczem.
W sam raz ten temat mówi o oryginalności za wszelką cenę. Z pewnością należą do tego zakresu "krótkie rękawki zimą".
pozdr.Vslv
Przyznam szczerze, że sama nosiłabym taki wielbłądzi krawat! Jest przegenialny i jednoznacznie kojarzy mi się z moim ukochanym Egiptem :)
OdpowiedzUsuńVislavie, z przyjemnością śledzę Twojego bloga. Nudny i przewidywalny? Dla mnie nie . Jestem osobą, która ceni wyrobioną markę i własny styl - dla mnie, jeśli projektant skacze z kwiatka na kwiatek, to znaczy że wciąż jeszcze szuka - siebie i swojego stylu. Osobiście, sama próbuje stworzyć własny styl, wciąż jeszcze nad tym pracuję. Z propozycji w sklepach -zawsze wybieram coś co będzie pasowało- do mnie, mojej sylwetki i do mojego charakteru -bywa że nie pasuje nic, chociaż jest szalenie trendy. To co prezentujesz tutaj - pasuje do Ciebie, równocześnie w każdej wersji czy sportowo, czy oficjalnie - jest rozpoznawalne . To już MARKA :) pozdrawiam ciepło. :)ps. oczywiście nie mam nic przeciwko zmianie własnego image raz na jakiś czas, pójściem w pewnym momencie w innym kierunku- bo w końcu zmieniamy się a wraz z nami to co jest nam najbliższe. Podobają mi się jednak bardzo osoby o swoim ,wyrazistym, wypracowanym stylu .
OdpowiedzUsuńWitam
OdpowiedzUsuń# Czarna.masza - Egipt kojarzy mi się najbardziej z Egipcjaninem Sinuhe, jednak to były inne szmatki :)
No i oczywiście Beduini również.
# Sarenzir - dziękuję za ocenę. Własny w miarę konsekwentny styl może być przez niektóre osoby określany, jako "nudny i przewidywalny", chociaż ja osobiście nazywam to właśnie "inny niż inni" jednak w innym trochę znaczeniu. Powodzenia w poszukiwaniu elementów stylu - to przychodzi z czasem i powiększającą się zawartością szafy.
pozdr.Vslv