niedziela, 15 listopada 2009

Tweed Harris wymiata

Z drobnymi modyfikacjami, kontynuacja zestawu z piątku - ten sam sweterek, no i przede wszystkim marynarka Tweed Harris jacket. Sobota była u nas dniem słonecznym i ciepłym, stąd jasne spodnie.

 

BOLO zamieniłem na kaszmirowy szalik/apaszkę.

 

Chwila odpoczynku.

 

Dziękuję za wszystkie życzenia urodzinowe.

 

pozdrowienia Vislav

3 komentarze:

  1. Gratuluję pomysłu na bloga. Początkowo nie mogłam uwierzyć w to co widzę, ale po przejrzeniu bloga doszłam do wniosku, ze to świetne co Pan robi. Nie spodziewałam się, że mężczyźni mogą zajmować się tego typu tematyką. Cóż, widać mało wiem! Pozdrawiam serdecznie!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetne zdjęcia. Ubrania i dodatki też, ale to już wcześniej napisałam...

    OdpowiedzUsuń
  3. Rewelacyjne zestwienie. Klasa i gust!!

    OdpowiedzUsuń

Witam,
dziękuję za wszelkie komentarze, komplementy i nagany.
Niemniej jednak proszę się powstrzymać z reklamowaniem czegokolwiek i kogokolwiek!!!!
dzk b Vslv