Późnym popołudniem dotarłszy na miejsce w Sellin szybko zlokalizowaliśmy camping i rozłożyliśmy obozowisko do niedzieli. Deski powędrowały na swoje miejsce blisko zejścia do wody.
Zaparzyliśmy kawę i po drobnej przekąsce i chwili odpoczynku postanowiliśmy wyruszyć na wodę, aby zapoznać się z jeziorem. Łącznie przewiosłowaliśmy około 6 kilometrów w poprzek jeziora w kierunku powoli już zachodzącego słońca.
Na końcu tej drogi czekały na nas dwa ciekawe miejsca:
- kolonia ptaków
- wejście do kanału łączącego jezioro Schmollensee z zalewem Achterwasser.
Sam kanał był naszym celem na następny dzień. Gdzieś tam na Achterwasser mieliśmy znaleźć czarci głaz wystający z wody, na dodatek z podobną historią, jak doskonale mi znany głaz niedaleko Kamienia Pomorskiego. Są to hipotetyczne punkty mocy.
Powrót do obozowiska odbywał się już po zachodzie słońca.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Witam,
dziękuję za wszelkie komentarze, komplementy i nagany.
Niemniej jednak proszę się powstrzymać z reklamowaniem czegokolwiek i kogokolwiek!!!!
dzk b Vslv