Witam,
ilość moich wpisów uległa drastycznemu zmniejszeniu. Nie oznacza to jednak, że zapadłem w sen zimowy.
Wprost przeciwnie. Mam dużo najprzeróżniejszych i ciekawych zajęć - czasu nie wystarcza na wszystko, co chciałoby się zrobić.
Z pewnością nie może zabraknąć czasu na poranne weekendowe spacery z Vegą. Już po piątej rano daje znać, że czas wstawać i wędrować.
Sobota upłynęła pod znakiem sztormowego wiatru i "cofki", czyli wody wpychanej przez wiatr z morza w górę rzeki. Nie wszędzie dało się przejść, z drugiej strony nie było tak tragicznie, jak w TV.
Część promów nie kursowała, niektóre ulice zostały lekko podtopione. Straż pożarna odpompowywało wodę sprzed wejścia do szpitala miejskiego. Zresztą niedawno po wielkim remoncie - główne wejście w wyjątkowo debilny sposób zostało zaprojektowane poniżej poziomu gruntu. No i teraz przy większej cofce, lub ulewnym deszczu będzie się odbywała "bohaterska walka z żywiołem". Tak to zostało opisane m.in. w TVN Meteo - tylko dzięki bohaterskiej postawie strażaków w walce z żywiołem nie doszło do ewakuacji szpitala.
W sam raz wracając ze spaceru z pieskiem widziałem tę akcję: jeden wóz strażacki, kilkunastu strażaków i jedna pompa wyrzucająca wodę do parku. Poza zalaniem bzdurnego przegłębienia terenu, nie było żadnego zagrożenia.
W dziwny sposób jestem przekonany, że część pokazywanych podtopień jest efektem poważnych błędów inwestycyjnych i medialnych wydmuszek. Oczywiście w ten sposób nie umniejszam tragedii wielu ludzi naprawdę poszkodowanych przez siły natury.
pozdr.Vslv
Super foty
OdpowiedzUsuńwiadomo, telewizja kłamie...
OdpowiedzUsuńCoraz lepsze foty robisz Vislavie;)
OdpowiedzUsuńWitam,
OdpowiedzUsuń# TravelsFotoBlog - dzk :-)
# Ala - nie tyle kłamie, co tworzy medialne wydmuszki. Niestety w pogoni za oglądalnością coraz częściej :-(
# Bea - dzk b - staram sie
pozdr.Vslv