sobota, 21 stycznia 2012

05:24, a Pan śpi

Witam,
już po piątej rano usłyszałem płacz Vegi, że czas wstawać. Przez sen powiedziałem śpij jeszcze. 05:24 słyszę znowu Psa: czas na spacer, a Pan śpi! Co było zrobić, zwlokłem się z antresoli i nie spiesząc się zbytnio - ubrałem. Słońce wschodzi dopiero po ósmej.
No i powędrowaliśmy sobie zwyczajową trasą w stronę morza. Poza skórzaną kurtką ze względu na deszcz na wierzch dołożyłem długi nieprzemakalny płaszcz. Na głowę wybrałem nowy nabytek: oficerską czapkę szwedzkiej marynarki wojennej.
W sam raz w klimatach naszych nadmorskich wędrówek.
Po drodze i na drogę na stacji benzynowej zakupiłem czarną kawę. Vega oczywiście w siódmym niebie, ganiała po lesie i kałużach i tarzała się w wodorostach. Jak zwykle włóczęga zabrała nam ponad trzy godziny, wróciliśmy na poranną drzemkę.
Coś tam wybrałem z fotek, niestety pogoda nie była zbyt sprzyjająca.















pozdrowienia Vislav

14 komentarzy:

  1. Chryste Panie, 5 rano to dla mnie środek nocy, ciągle mam wdzięczność wobec wszechświata, że chodzę do pracy na 10 :D
    A morza zazdroszczę. Tak bardzo, że nie umiem tego wyrazić.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z pewnością nie zmieniłbym miejsca zamieszkania na jakieś inne daleko od morza.
      A jak się wcześniej zaczyna to mamy więcej czasu. Zawsze byłem i jestem rannym ptaszkiem.

      Usuń
  2. z tym lookiem móglby pan spokojnie zgarać w jakimś filmie!;-))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak naprawdę to każdy z nas "gra" w jakimś filmie. Tylko zazwyczaj kamer, reżysera i scenariusza brak :-)
      To co przekładam na swój styl to kolaż obejrzanych filmów, obrazów, zdjęć i przeczytanych książek. Nie wzoruję się jednak na żadnych konkretach, bądź ikonach stylu.
      To jest mój autorski film :-)

      Usuń
  3. Jak zawsze zdjecia swietne, "cos tam wybralem" - he he, sama wiem, ze autor nigdy zadowolony nie jest i wciaz czuje sie jakis niedosyt i zamieszcza sie jakies zdjecia mimo tego niedosytu, ale uwierz mi, ze Twoje wszystkie zdjecia mnie powalaja, urzekaja czy jakkolwiek to nazwac!
    Dzisiaj najbardziej mnie urzekl - wiatrak!
    No i ta czapka!

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Czapka jest fajna, chociaż wciąż się z nią oswajam.
    No cóz w fotografii występują co najmniej trzy elementy: pomysł, umiejętność zobaczenia fotki przed wyzwoleniem migawki i warsztat.
    Dwa ostatnie wymagają ciągłego doskonalenia. Sprzęt pomijam - zawiera się właśnie w tych dwóch ostatnich elementach.
    No i dziękuję za komplementy.

    OdpowiedzUsuń
  5. Witam,
    Jeśli można spytać o buty - jaka to marka, model?
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Buty HoboS, marka vintage :-) Doskonała miękka skóra i na dodatek wysoce nieprzemakalna. Podeszwa guma.

      Usuń
  6. Dla mnie niesamowite jest już samo wstanie o takiej bezlitosnej godzinie, a Pan jeszcze kompletuje ubiór i robi zdjęcia... Podziwiam! A czapka jest fantastyczna, szczerze powiedziawszy też skusiłabym się na taki fason :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem dlaczego, ale płeć piękna w odróżnieniu od nas brzydali lubi się wylegiwać do południa. Chociaż prawdę mówiąc, wcześnie rano poza zdążającymi do pracy - "spacerowiczów" nie spotykam.
      A czapka - sprawdzę jutro, wydaje mi się, że widziałem jedną małą na królewską główkę. Życzenie Królewny jest rozkazem i może uda się spełnić :-)
      pozdr.Vslv

      Usuń
    2. Witaj Królewno,
      mam dla Ciebie obiecaną oficerską czapkę szwedzkiej marynarki wojennej. Rozmiar 54 powinien być OK.
      wysłałem maila
      pozdr.Vslv

      Usuń
  7. Ojej,
    tak niesamowicie Panu dziękuję! Czapka z pewnością jest piękna, ale cudowny jest przede wszystkim sam gest - absolutnie nie spodziewałm się, że mogę dla kogoś w internetowym świecie okazać się na tyle istotna, żeby, no cóż, poszukał dla mnie czapki! Naprawdę jestem bardzo rozradowana; jak mogę się Panu odwdzięczyć za tę niespodziankę?
    Jeszcze raz dziękuję, mam nadzieję, że podołam zadaniu odpowiedniego zestawienia przesyłki :D
    Z pozdrowieniami i wdzięcznością,
    Królewna Kier

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Królewno,
      mam nadzieje, że internetowy świat jest dla wielu osób wyłącznie formą komunikacji, a nie protezą świata realnego. Tworzysz piękne i stylowe zestawy. Dołączenie do Twojej kolekcji czapki, która po wielu latach (r.prod.1967) znowu zaistnieje jest wystarczającą przyjemnością, a podziękowanie zapłatą.
      pozdr.Vslv

      Usuń
  8. Co do internetu zgadzam się (choć do korzyści płynących z prowadzenia bloga dodałabym jeszcze rozrywkę, a przede wszystkim możliwość urtwalenia rzeczy chwilowych - czy to krajobraz, czy tylko strój), ale właśnie dlatego nie spodziewałam się, że coś z szafiarstwa może przeniknąć do 'realnej realności' :) Jeszcze raz w takim razie bardzo, bardzo Panu dziękuję - a zestaw z czapką zadedykuję Vislavovi.

    OdpowiedzUsuń

Witam,
dziękuję za wszelkie komentarze, komplementy i nagany.
Niemniej jednak proszę się powstrzymać z reklamowaniem czegokolwiek i kogokolwiek!!!!
dzk b Vslv