wtorek, 2 lutego 2010

Wszystko na sprzedaż

Witam
Pod tym nieco przewrotnym tytułem kryje się inna treść. Blog ten prowadzę wyłącznie dla własnej przyjemności dokumentowania tego co robię w życiu. Kiedyś pisało się pamiętniki, teraz mamy te wszystkie hi-tech możliwości. Jest w tym z pewnością jakaś próżność, być może ekshibicjonizm w pokazywaniu się publicznie.
Jednak mamy teraz inne czasy, trochę inną mentalność - zresztą, jak zauważyłem szokuje to "młodych", że nie wszyscy wymarliśmy w wieku lat 30+.
Tworząc to co tworzę nie mam żadnych zamiarów marketingowych lub komercyjnych.
Dlatego też, miłym zresztą zaskoczeniem była dla mnie propozycja szefa i właściciela internetowej firmy www.menswear.pl pana Tomasza Malec przesłania dla mnie krawata z kolekcji Iannalfo & Sgariglia z prośbą o recenzję i przedstawienie tegoż krawata w kompozycji mojego autorstwa.
Link do oficjalnego bloga tej firmy umieściłem dość dawno w swojej zakładce "Ciekawe" ze względu na interesującą zawartość i bardzo dobrze zrealizowany pomysł łączenia tego z "zdalną" sprzedażą.
Początkowo miałem zamiar odmówić ze względu na swoje zasady, ponadto prawie nic nie kupuję za pośrednictwem internetu. Nie wystarcza mi kilka fotek - rzecz jaką mam zamiar kupić muszę najpierw dotknąć, obejrzeć i mieć poczucie, że to jest właśnie to.
Zajrzałem na bloga menswear.pl i natrafiłem na ciekawy fragment Co nieco o tym jak powstał www.menswear.pl:
[...]Z biznesplanem w garści i poprzez rekomendacje od kolegi z pracy udało mi się poznać Waltera Iannalfo. Walter jak każdy rasowy Włoch nie wierzył w zakupy odzieży przez internet, “bo przecież tkaninę trzeba dotknąć, przymierzyć, obejrzeć się w lustrze z każdej strony”. We Włoszech to faceci więcej czasu poświęcają na odwiedzanie butików i zakupy ubrań niż ich żony i dziewczyny, więc Walter nie mógł zrozumieć, że ktoś może dobrowolnie z takiej przyjemności zrezygnować. [...]
Chwilę trwało ale zdołałem do mojego pomysłu przekonać Waltera. Stwierdził, że co mu szkodzi poeksperymentować na mnie.[...]
Ujęła mnie też miła i elegancka korespondencja ze strony Tomka (tak występuje na blogu).
Potwierdziłem swoje zainteresowanie i praktycznie na drugi dzień wybrany krawat był u mnie. Sama dostawa dokonana wyjątkowo sprawnie. Okazało się, że krawat wykonany bardzo rzetelnie, z dobrej jakości jedwabiu o ciekawej (tweedowej) fakturze. Wygląd i kolorystyka odpowiadały opisowi na witrynie sklepu. Był jednak szerszy i bardziej "mięsisty" niż przypuszczałem. Nie jest to z pewnością wada, a raczej zaleta - jednak wpływa to na zastosowanie.

Zanim dojdę do opisu i pokazania dwóch zestawów - czapka uszanka z innym płaszczem, jaki używam przy zimnej i śnieżnej lub deszczowej pogodzie w drodze do pracy:

 

 

Przygotowując pierwszy zestaw skoncentrowałem się na doborze faktury tkanin we wszystkich elementach zestawionego stroju. Krawat ma wyrazisty tweedowy splot (o ile jako amator dobrze to określam), tak więc marynarka, kamizelka, koszula i spodnie również.

 

Krawat jest bardzo wyrazisty i lekko błyszczący, tak więc wybrałem koszulę o stonowanym kolorze. Można powiedzieć, że strój tworzy ramę dla krawata.

 

Jedynym bardziej widocznym elementem równoważącym całość jest jedwabna poszetka w kratkę w bardziej ciepłej tonacji.

 


No i tutaj całość. Spodnie może trochę za wąskie, jednak w sam raz wciąż nie mogę znaleźć czegoś odpowiedniego do tej marynarki.

 

Na kolejny dzień - zrobiło się trochę cieplej i tym razem lżejszy płaszcz. Zresztą chyba bardziej w "kuźmiczowej" konwencji niż w poprzednim temacie. Taki trochę bardziej "militarny" wygląd m.innymi ze względu na pagony.


 

Tym razem inny zestaw i trochę zabawy w kolory. Marynarka szaro-ciemnoniebieska plus spodnie trochę nawiązujące do brązu nawiązują do pasków na krawacie.
Sama koszula o neutralnym jasnym kolorze ma stosunkowo duży i wysoki kołnierzyk - nie stanowi konkurencji dla krawata, a jednocześnie odpowiada jego "wadze".
Kamizelka ze względu na kolor prążków jasnych i ciemnych jest łagodnym przejściem od spodni do koszuli.

 

 

Krawat w dalszym ciągu jest najważniejszym, czyli widocznym elementem uzupełnionym bardziej stonowanymi pozostałymi elementami garderoby.
Jedynie poszetka jest przeciwwagą. Zresztą pełna poczucia swojej ważności "wylazła" tym razem zbytnio do góry - paskuda jedna :)

 

Krawat z pewnością uzupełni moją kolekcję. Jednak chyba w dalszym ciągu pozostanę przy tradycyjnej "głaskanej" metodzie zakupów.
Natomiast wszelkim zwolennikom zdalnych zakupów z pewnością mogę polecić firmę pana Tomasza. Poza niewątpliwą przyjemnością wymiany korespondencji muszę podkreślić w pełni profesjonalne podejście do realizacji dostawy. Otrzymałem link "śledzący" losy przesyłki w firmie kurierskiej i dość precyzyjnie mogłem określić spodziewany moment odbioru dostawy. Kurier miał mój numer telefonu i zaawizował się przed doręczeniem przesyłki.
Takie "drobiazgi" są dla mnie bardzo ważne, szczególnie po moich przygodach (nie zakończonych zresztą) z firmą Brand New Media realizującą wydanie nagrody konkursowej Nikon D 3000. Droga przez mękę, gdzie nie czułem się w żadnym stopniu jako klient - tylko jako natręt, który powinien cieszyć się z aparatu bez gwarancji i z ukrytą wadą fabryczną.

++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Chciałbym bardzo serdecznie podziękować wszystkim, którzy oddali głos na Marię w konkursie na plakat:

"EUROPE DAY 2010" POSTER COMPETITION: I ♥ EUROPE
Congratulations to the winner of the poster competition, Ms Maria Mileńko from Poland! And to the two runners-up, Diana Jung from Portugal and Martin Geier from Germany. We look forward to meeting them in Brussels in May. Thanks to everyone who participated in the competition and to all those who voted for their favourite.

To również dzięki Waszym głosom udało się jej zdobyć tak prestiżową nagrodę

pozdrowienia Vislav

p.s. przepraszam za wczorajsze przypadkowo "odpalone" dwa zdjęcia pod roboczym tytułem "Tie" - to miało być w tym tekście
Vslv

6 komentarzy:

  1. Właśnie trafiłam na Pana bloga z linka u jednej z szafiarek. Jestem pod naprawdę ogromnym wrażeniem. Oby więcej takich osób :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. krawat sprawdził się mistrzowsko w takich aranżacjach :)
    a co do zakupów przez internet to też nie jestem do końca przekonana :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jest Pan jedną z niewielu "odwiedzanych" przeze mnie osób, które szczerze podziwiam. Na dodatek niesamowicie stylową :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  4. Krawat pierwsza klasa. Musze przyznać, że jasne kolory w połączeniu z niebieskim bardzo Panu pasują. Życzę powodzenia z zakupami on-line.

    OdpowiedzUsuń
  5. Marii gratulujemy :)

    Jak zwykle doskonale zmiksowana całość, życzę powodzenia w poszukiwaniu spodni idealnych. krawat ładny i co najważniejsze - jedwabny :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Witam

    Dziękuję za wszystkie komentarze i zapraszam do odwiedzin.
    Zakupy on-line to raczej będzie zupełny wyjątek.

    pozdr.Vslv

    OdpowiedzUsuń

Witam,
dziękuję za wszelkie komentarze, komplementy i nagany.
Niemniej jednak proszę się powstrzymać z reklamowaniem czegokolwiek i kogokolwiek!!!!
dzk b Vslv