wtorek, 15 maja 2012

bardziej wiosna

Witam,
istotą tego zestawu jest zróżnicowana ciepła kolorystyka, motywy marynistyczne i przede wszystkim doskonała w codziennym użytkowaniu marynarka.
Marynarka uszyta jest z bardzo wysokiej jakości tkaniny - mieszanka wełny i jedwabiu (80/20) o specjalnym przewiewnym splocie. Bardzo miękka i delikatna w dotyku, gładka i niemnąca.
Uszyta jest w wersji letniej, bez dodatkowych wypełnień poza linią ramion.
Podszewka (wiskoza) chociaż wszyta w całości marynarki, to jednak bardzo przewiewna i zapewniająca właściwy komfort termiczny. Dotyczy to również podszewki rękawów. Te dwa elementy bardzo często przesądzają o użyteczności marynarki w wyższych temperaturach.
Ponadto co nieczęsto mi się zdarza - marynarka, jako całość leży, jak skóra na psie, bądź dres na dresiarzu.
Taki ideał codziennej marynarki.
Reszta też jest z wysokiej jakości bawełnianych tkanin. M.innymi koszula uszyta została z merceryzowanej bawełny.
Szalik był tylko na chłodny poranek, chociaż też nie należy do ekstremalnych ocieplaczy - w sam raz na tę porę roku.
Mokasyny (deck/boat shoes), jak to zwykle u mnie są w komplecie ze skarpetkami. Nie jestem zwolennikiem butów na gołe stopy. No chyba, że jestem latem na jachcie w morzu - wtedy często mokre skarpety nie należą do najprzyjemniejszego uczucia. Jednak jest to całkiem inna bajka, niż ulice miasta.
Z drugiej strony od końca maja do początku września, jak każdy prawdziwy tubylec i wyspiarz unikam plaży oraz promenady. No chyba, że o barbarzyńskiej porze wcześnie rano, gdy utyrani piwem, hot-dogami, smażoną rybą i słońcem - drodzy kuracjusze smacznie śpią.



























pozdr.Vslv

p.s. podniesiony kołnierz w marynarce, to taka niezaplanowana nonszalancja, zauważona dopiero na fotkach. Bardziej po italiańsko-światowemu - sprezzatura.

6 komentarzy:

  1. Podaję za Wikipedią: "Włókna wiskozowe – rodzaj włókna powstającego w wyniku chemicznej obróbki celulozy. Celulozę do produkcji włókien wiskozowych otrzymuje się z oczyszczonej masy drzewnej, typowo z drzew iglastych, niekiedy liściastych (najczęściej stosowanym drewnem jest sosna, świerk lub buk)".
    Ja osobiście nie zaliczam wiskozy do tworzyw sztucznych. Jest przewiewna jak bawełna i gniecie się tak samo. Lubię letnie wiskozowe sukienki :)
    Pozdrawiam
    Hanka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A kto uważa wiskozę za sztuczne włókno?.. Emka na przykład, pochodzi z sosny syberyjskiej i jest znakomitej jakości włóknem wiskozowym, czyli naturalnym, chyba, że się ktoś przyczepi do tej chemicznej obróbki...
      Ja też lubię letnie wiskozowe sukienki i nie tylko. Świetnie wypadają połączenia wiskozy z lnem, lub odrobiną "streczu". Nosi się je lepiej od samej bawełny, bo nie tracą formy i są jeszcze przyjemniejsze w dotyku.

      Usuń
  2. Fantastyczny zestaw. Podniesiony kołnierz marynarki dodaje jej życia. Świetnie zestawione kolory i wzory. Podziwiam i zachwycam się.
    Pozdrawiam.
    Lizawieta

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. Nonszalancja/sprezztaura może być przemyślana i zaplanowana. Może też być niezamierzona i przypadkowa wynikając z stylu danej osoby.

      Ta druga jest często bardziej naturalna i ciekawa. Pierwsza bywa przekombinowana. Nie ma recepty na sukces :-)

      pozdrowienia Vislav

      Usuń
  3. Witam,
    jestem gorącym zwolennikiem naturalnych włókien. Nie oznacza to jednak, że jestem ortodoksem w tym zakresie.
    Ponadto wełna, jedwab, len, bawełna mając często unikalne właściwości, nie gwarantują sukcesu. Bardzo dużo zależy od miejsca pochodzenia i jakości włókna, sposobu jego obróbki, splotu tkackiego, trybu użytkowania.

    Są też tkaniny z pogranicza naturalnych i sztucznych. Wykonane z wiskozy, czy moim zdaniem jeszcze lepszego rayonu. W niektórych zastosowaniach sprawdzają się doskonale.

    Mamy również tkaniny wykonane z typowo sztucznych włókien, m.in. nylon, akryl, poliester i różne inne.
    Najniżej plasuję te dwie ostatnie i w czystej postaci zdecydowanie unikam. Natomiast tkaniny poliamidowe, czasami z dodatkiem bawełny doskonale sprawdzają się w ubiorach zewnętrznych. Taką tkaniną jest między innymi cordura stworzona przez firmę DuPont.

    Mamy jeszcze tkaniny z mieszanek włókien naturalnych, lub naturalnych i sztucznych.
    Według moich spostrzeżeń dodatek do 30% sztucznych włókien do naturalnych, nie zmienia unikalnych właściwości tych drugich. Może natomiast poprawić trwałość i znacznie przedłużyć użytkowanie. Przy udziale 50/50 bywa różnie, powyżej zazwyczaj kiepsko.

    Bywają też, a ostatnio często - "eksperymenty" w rodzaju "wełniany" sweter z kiepskiej jakości bawełny. Zamiast ciepłego i miłego okrycia otrzymujemy "zbroję" przypominającą dyktę, pilśnię, lub tekturę.
    Alternatywą jest foliowy worek na śmieci wykonany z akrylu, lub poliestru.

    Wracając do mojej marynarki. Podszewka z wiskozy swoimi właściwościami może przewyższać jedwabną. Po prostu zdarzają się jedwabie o bardzo ścisłym splocie nie przepuszczające w najmniejszym stopniu powietrza i pary wodnej. "Prestiżowy" jedwab staje się przekleństwem i prywatną jednoosobową sauną.

    Jest jeszcze wiele niuansów i nie sposób wszystko opisać w jednym komentarzu. Chociaż temat jest bardzo ciekawy i zazwyczaj pomijany. Czasami niektóre wątki pojawiają się w wypowiedziach krawców nestorów fachu. Młodzież to tylko krój, styl i moda. Zauważam to nawet na tak specjalistycznym forum, jak bespoke.pl.

    pozdr.Vslv

    OdpowiedzUsuń

Witam,
dziękuję za wszelkie komentarze, komplementy i nagany.
Niemniej jednak proszę się powstrzymać z reklamowaniem czegokolwiek i kogokolwiek!!!!
dzk b Vslv