gdy wracaliśmy z Vegą z porannego spaceru Haku-Rio czekał już w oknie. Płakał donośnie, że zostawiliśmy go w domu i sami włóczymy się po różnych atrakcyjnych miejscach. Uzyskał przyrzeczenie popołudniowego spaceru.
Tak też się zdarzyło. W późnych godzinach popołudniowych razem z Aubrietą, Vegą i Haku-Rio wyruszyliśmy na spacer.
Na początek obejrzeliśmy wielki wycieczkowiec MSC Lirica, który zawinął do Świnoujścia na 10 godzin.
Później powędrowaliśmy do parku. Tutaj Haku-Rio zaliczył spotkanie z wroną włażąc wysoko na drzewo. Następnie polował na bąki, wskoczył do rowu pełnego zielska i szlamu. Na zakończenie zapoznał się z uroczą kotką Gabrysią.
Oba zwierzaki wróciły zmęczone i bardzo szczęśliwe do domu. Teraz drzemią śniąc o kolejnych przygodach.
pozdr.Vslv
Ładne logo MSC Lirica;)
OdpowiedzUsuńKoty to najpiękniejsze zwierzęta na świecie <3
OdpowiedzUsuń