Witam,
pisując sobie różne rzeczy na forum bespoke.pl w temacie Beret, a klasyczna męska elegancja ułożyłem jeszcze jedną stylizację. Tym razem na galowo z przyzwoitym trenczem.
Zestaw z kilku warstw i bardzo ciepły, dodatkowo uzupełniony beretem w miejsce kapelusza - dopasowany jest do sztormowej pogody zapowiadanej dla wybrzeża Bałtyku. Tutaj beret pokazuje swoją przewagę nad kapeluszem. Nie trzeba go przytrzymywać aby nie pofrunął z wiatrem, a przed chłodem chroni doskonale.
Przy okazji można zobaczyć dwa różne szaliczki. Ten cieńszy i delikatny jest z wysokiej jakości chińskiego jedwabiu. Zamotany na szyi doskonale chroni przed chłodem zastępując golf, lub grubszą koszulę. Drugi to już typowy wełniany, jednak bez żadnych domieszek - lekki i sprężysty w odróżnieniu od różnych bawełnianych lub plastykowych "kompresów".
Wełniany kardigan jest w morskich klimatach, wydziargany z grubej owczej wełny na wzór tradycyjnych rybackich swetrów robionych na drutach przez matki, siostry, żony, lub kochanki rybaków.
pozdr.Vslv
Podoba mi się całość, jest elegancko ale bez przesady. Beret wygląda naprawdę fajnie.
OdpowiedzUsuńWitaj Bulma,
OdpowiedzUsuńprawdę mówiąc na początku miałem lekkie opory z użyciem tego beretu.
Nie jest łatwo wskoczyć w coś co z założenia kojarzy się z Tureckim, kabaretami i Allo Allo :-)
Dziękuję za opinię, ten zestaw właśnie taki miał być.
pozdr.Vslv
a mnie się spodobał gruby biały sweterek!;-)) teraz w sklepach pełno drogiej cienizny;///
OdpowiedzUsuńUwielbiam berety, są takie francuskie...
OdpowiedzUsuńŁadnie w nim wyglądasz:)
A sweterek świetny, po prostu KONKRET!
Spokojnej nocy, Vislavie.
U nas potwornie wieje..
Witam,
OdpowiedzUsuń# Meg - to prawda, ogólna cienizna. Zarówno pod względem wyglądu, komfortu noszenia, jak i surowców.
Wiele oferowanych aktualnie swetrów w dotyku przypomina dyktę, pcv, albo płytę pilśniową. Takie prawdziwie klasyczne sweterki mam dwa i kilka innych kolorowych ze Szkocji i Norwegii - nie ma żadnego porównania.
# Bea - dzk, a miałem lekkie opory przy czasowej rezygnacji z kapeluszy. Do wszystkiego trzeba dorosnąć :-)
Sweterek - wiadomo :-)
U nas już od wczoraj nie dmucha, tak więc spałem spokojnie.
pozdr.Vslv
Z beretami mi nie po drodze... ale ten jedwab!!! Uwielbiam!
OdpowiedzUsuńWitaj Tofalaria,
OdpowiedzUsuńna Harpagana i inne ekstrema beret niekoniecznie pasuje.
Jednak czasami można wsiąść na retro damkę, naciągnąć beret na oczy i popedałować sobie leniwie i bez celu :-)
pozdr.Vslv