na początek kilka ujęć z wczorajszego spaceru. Kot się ciągał w różne strony, a na plaży nie chciał przebywać - nie lubi otwartej przestrzeni. Nie ma miejsca, aby się w razie czego schować.
W międzyczasie uciekło światło.
Natomiast dzisiejszy zestaw jest dość prosty: białe dżinsy, trykotowy żeglarski T-shirt, kamizelka i kurtka z impregnowanej bawełny. Nie ma apaszki, ani kolorowych chustek. Jedynie skarpetki bardziej kolorowe z motywem kotwicy. Do tego granatowe półtrampki. Jedyna ekstrawagancja, to oficerska czapka szwedzkiej marynarki wojennej - stale i nieodmiennie budzi komentarze wśród przechodniów wypowiadane w moim kierunku.
pozdr.Vslv
klimatyczne zdjęcia;)
OdpowiedzUsuńpiękny kotek :)
OdpowiedzUsuń:-)
UsuńWitaj Vislav,
OdpowiedzUsuńZdjęcia bardzo fajne, klimatyczne. Natomiast zestaw mi się nie podoba. Sam miałem kilka lat temu podobną kurtkę, może nawet do teraz jest w szafie, ale dziś patrzę na nią inaczej. Wygląda wg mnie słabo. Nie ma w sobie żadnego charakteru, stylu. Dodatkowo dość obszerny fason (chyba, że to przez zdjęcia) nie wygląda korzystnie.
Nie wiem jak sytuacja wygląda z kamizelkami codziennymi, ale w tych garniturowych ostatni guzik zostawia się odpięty. W przypadku takiej jak Twoja jest wolna amerykanka czy są jakieś zasady?
Pasek jest fajny, dobrze pasuje do tych spodni. Szkoda, że nie jest kilka cm krótszy. Mimo to wygląda naprawdę korzystnie. Jeszcze lepiej by wyglądał przy rozpiętym guziku kamizelki:)
To tyle ode mnie. Dziś, mam nadzieje wyjątkowo, jestem na nie. Pozdrawiam
Witaj Tony,
Usuńfotki - dzk.
Kurtka, hmmm..... to , że jest obszerna, bo jest - nie uważam za zbytnią wadę. To jest wierzchnia impregnowana bawełniana kurtka, działająca jako wiatrochron i po części chroniąca przed deszczem. Typowo użytkowa.
Ze względu na impregnat nie jest przewiewna i musi być w miarę obszerna dla minimum komfortu przy wyższych temperaturach.
Używam jej czasami przy wietrznej i zmiennej pogodzie. Gdy robi się cieplej można ją zwinąć w kłębek i wepchnąć do torby/plecaka.
Nie jest może śliczna, jednak stoi o poziom wyżej, albo i więcej, niż laminowane nylony i poliestry.
Od czasu do czasu przypominam, że nie tworzę zestawów na pokaz, tylko pokazuję codzienne zestawy. Życie w klimacie polarno-morskim ma swoje prawa i ograniczenia.
Co do kamizelki nie masz racji. Kamizelka z 3-częściowego garnituru powinna mieć zawsze wszystkie guziki zapięte. No powiedzmy siedząc przy dłuższej można ostatni odpiąć, aby uniknąć brzydkich zagnieceń.
Spodnie powinny mieć podwyższony stan i być na szelki, lub tak dopasowane, aby obywać się bez dodatkowego paska. Długość kamizelki tak dobrana, aby zakrywać górną część spodni. Widok kawałka koszuli, guzika od spodni jest błędem.
Ostatni dolny guzik odpinamy w marynarce jednorzędowej. Wyjątkiem jest dwu-guzikowa marynarka o kroju padok.
Dwurzędówka prawidłowo powinna mieć wszystkie guziki zapięte.
Oczywiście odnosi się to do klasycznej męskiej elegancji. Współczesna moda od czasu do czasu łamie te zasady.
Pokazana kamizelka jest samodzielnym rozwiązaniem, tzn plecy są z takiej samej tkaniny, jak przód. Ponadto pokazany zestaw nie należy do kanonu klasycznej męskiej elegancji i złamałem te wyżej podane reguły. Mamy tutaj i porozpinane wszystkie guziki oraz pasek do spodni z wyrazistą "technologiczną" klamrą. Zgodnie z Twoją sugestią również dolny guzik mógłby być rozpięty. Od biedy, jako analogia jednorzędowej marynarki, albo złamanie i tak już pominiętych zasad.
pozdrowienia
Vislav
ps - przypuszczam, że na nie, będziesz jeszcze niejednokrotnie. Znając większość zasad DC oraz różne aktualnie obowiązujące poglądy na dopasowanie elementów garderoby - kieruję się swoim widzimisie i gustem.
UsuńOczywiście lubię wszelkie krytyczne uwagi, traktuję je poważnie i za każdym razem rozważam na ile mam chęć wprowadzić w życie.
pozdr.Vslv
Dzięki za odpowiedź. Choc jestem zaskoczony, że zasada z odpiętym ostatnim guzikiem nie jest obowiązującą. Przyznam, że kiedyś czytałem książkę w której autor wyraźnie ją podkreślał. Wg niego zapięcie wszystkich guzików w kamizelce jest modowym faux pas (dotyczyło wszystkich garniturów). Autora ani tytułu niestety nie pamiętam. Jeśli sobie przypomnę to Ci napiszę. Możliwe też, że coś pokręciłem : ) Jest jeszcze możliwość, że autor nie miał pojęcia o czym pisał. Sam od dwóch dni sprawdzam czy papier wszystko zniesie : )
OdpowiedzUsuńDla mnie każdy może dobrze wygladać. Podoba mi się styl Szarmanta, Mr. Vintage, mensside, Twój czy nawet Roberta Kupisza. Wszystkich wymienionych łączy pewna świadomość w ubiorze, własny styl. I like it :)
pozdrawiam
Tutaj masz bardzo ładny przykład z kamizelką wg zasad o jakich napisałem:
Usuńkamizelka
Jest jeszcze jeden osobnik: Styleman - ostatnimi czasy wyraźnie widoczny w CMDNS na bespoke.pl
pozdr.Vslv
No i jeszcze dla uzupełnienia ostatni akapit w tym tekście: The Bespoke Waistband
UsuńWitam,
OdpowiedzUsuńmam pytanie dotyczące paska widocznego m.in. na przedostatnim zdjęciu. Co to za firma, wytwórca, ew. gdzie można znaleźć takie cudeńko?
Pozdrawiam,
Kamil.
Witaj Kamil,
Usuńniestety pasek to totalne "no name" znalezione w SH. Nie ma absolutnie żadnych znaków firmowych. Być może pozostałość z jakiegoś stroju "służbowe", lub roboczego.
Wykonany jest bardzo solidnie: zarówno taśma, jak i perfekcyjnie działający zatrzask. Ponadto połączenie jest bardzo mocne - można to porównać z zaczepem pasów bezpieczeństwa w samochodzie.
M.in. za to lubię SH. Trafiają się rzeczy ciekawe, unikalne i niepowtarzalne.
pozdr.Vslv
A ja jestem absolutnie na TAK. (Pewnie dla tego, że rozumiem Twoją estetykę. W tym zestawie zasada dotycząca kamizelki zapiętej na wszystkie guziki oprócz dolnego wygląda śmiesznie. Kamizelka jest fajna. Kurtka mi się podoba w zestawie z bielą i odrobiną granatu, nadaje marynistycznemu wyglądowi nieco innego, indywidualnego charakteru i luzu, podobnie jak pasek i trampki.. Pasek fajny, skarpety, czapka - "wszystko pasuje i ma luz"... - jak mawiał pewien dobrze mi znany filmowiec.
OdpowiedzUsuńPozdr.
Lizawieta
Hej! czasami w komentarzach zauważam dużo teorii i mało praktyki. Oczywiście istnieje zbiór zasad, które warto znać.
UsuńNie można jednak zapominać, że jest to pewna bezpieczna średnia adresowana do osób nie radzących sobie, lub zaczynających przygodę z stylistyką.
Jednak dosłowne i ścisłe trzymanie się zasad nierzadko tworzy korporacyjną armię klonów bez wyrazu.
pozdr.Vslv