środa, 25 lipca 2012

zmięte safari

Witam,

dzisiaj bez dbałości o wygląd:
- stara lekko już sfatygowana panama,
- nieodprasowane ciuszki: lniana kamizelka, bawełniana apaszka, płócienna koszula i bawełniane spodnie o płóciennym splocie,
- lekkie skórzane buty o niezbyt formalnym wyglądzie,
- spatynowany słońcem i deszczami skórzany plecak.

Spodnie i koszula są dość obszerne i niezbyt dopasowane. Kamizelka natomiast tak, chociaż przy tych upałach najwygodniej jest mieć ją rozpiętą, lub po prostu wcisnąć do plecaka.
Wizerunku dopełniają okulary przeciwsłoneczne a'la Mr.R ze specjalnymi kontrastującymi szkłami (no logo, no name).
W sam raz na wyprawę rozpalonymi ulicami miasteczka.















pozdr.Vslv

6 komentarzy:

  1. Przyjemność dla oka, jak zwykle. Pozdrawiam BOGUHA

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajne portki, sam mam problem ze znalezieniem podobnych.

    pozdrawiam
    Ernestson

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jasnych spodni nigdy zbyt wiele :-) Te w sam raz to Marlboro Clasics - lekkie i przewiewne, w sam raz na upały. Ponadto tkanina jest dobrej jakości.

      pozdrowienia
      Vislav

      Usuń

Witam,
dziękuję za wszelkie komentarze, komplementy i nagany.
Niemniej jednak proszę się powstrzymać z reklamowaniem czegokolwiek i kogokolwiek!!!!
dzk b Vslv