Witam,
wyjątkowo długi weekend właśnie się kończy, niestety. Upłynął pod znakiem zmiennej pogody, wielu spacerów, Beltan, prac ogrodowych i odpoczynku. Było nieźle. A, że zawsze może być lepiej - to powszechnie wiadomo i z pewnością nie jest to powód do narzekań.
Dzisiejszy poranek był pochmurny, deszczowy i zimny, odpuściłem więc sobie i Vedze poranny spacer. Natomiast w godzinach popołudniowych wybraliśmy się do Aubriety.
Niedziela i koniec długiego weekendu wskazywał na bardziej "odświętny" zestaw i taki też blue-navy złożyłem w całość.
Najciekawszy jest gruby wełniany sweter w formie dwurzędówki bosmanki. Guziki oczywiście złote z kotwicami.
pozdr.Vslv
Granat z czerwienią - zestaw klasycznie piękny. Spodnie i buty dodają uroku, no i czerwona smycz, cóż za klasa...
OdpowiedzUsuńPrzez ostanie dni słyszałam od ludzi,
OdpowiedzUsuńże jest za gorąco, za duszno, za zimno i za wietrznie.
Zawsze narzekamy na pogodę. To chyba nasza polska przypadłość.
A przecież wystarczy dobrać odpowiednią garderobę i zawsze może być pięknie.
Ty mój drogi, jak nikt wiesz coś o tym...
Pozdrowienia,
Bea