same miksy tym razem.
- Mamy zmienną pogodę słońce, chmurki, czasami deszcz. Jednak jest ciepło i przyjemnie.
- Trochę fotek z wczoraj i dzisiaj, jednak bez żadnego motywu przewodniego.
- Refleksja: za co lubię SH? Za mozaikę kolorów, stylów, metek, jakości, miejsc pochodzenia. Nie ma marketingu, wmawiania czegokolwiek, wszystko jest przemieszane. Cena nie świadczy o niczym - garść szmatek za kilka złotych liczone od sztuki lub kilograma.
- I jeszcze jedna mozaika, tym razem promenadowa. Na kilkuset metrach mamy kawałek świata. Nic tylko wybierać gdzie dziś chcemy wypić kawę, szklankę piwa, lub zjeść lody?
pozdr.Vslv
Czuję ten majowy klimacik w zdjęciach :)
OdpowiedzUsuńŚwietne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Podoba mi się fryzura i chusta w bratki u Aubriety, a u Pana to bananowo żółte polo...
OdpowiedzUsuńAubrietta a gdzież masz dredy moja duszko? :'/
OdpowiedzUsuń