Witam,
dzisiejszy dzień należy do słonecznych i bardzo ciepłych. Stąd też znacznie lżejszy zestaw niż zazwyczaj. Nazwałem go bosman ze względu na różne marynistyczne elementy.
Nie jest to jednak wizualizacja stroju bosmana, lecz raczej promenadowo-wiosenno-letnie wyobrażenie, jak taki osobnik mógłby wyglądać.
No i zgodnie z tymi wyobrażeniami brzuch winien być wydatniejszy.
Było, nie było - jest to jednak tylko zabawa z stylem i stereotypami.
Na początek fotka z miejsca mojej pracy dla podkreślenia nastroju. Później to już tylko ja i szmatki.
pozdr.Vslv
Fajne spodnie. Takie... młodzieżowe :) do Ciebie pasują akuratnie! Muszę mojemu Sahibowi powiedzieć, że marynarskie koszulki w paski (tzw. tieliaszki), które z upodobaniem kupował w rosyjskich sklepach mundurowych, mogą być czymś z pogranicza mody. Ta wiadomość, może go nieco zaniepokoić. ;) Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuń