Witam,
każdego razem z Aubrietą 30.04/01.05 obchodzimy tradycyjne święto Beltan. Różnie to bywała w różnych latach - od wielkich imprez, po kameralne spotkania.
Tym razem byliśmy tylko we dwoje plus przypadkowi widzowie. Pierwszym elementem święta jest zdjęcie z "maypole" starego wieńca z ubiegłego roku i założenie nowego. Jeszcze wieczorem będzie Teatr Ognia, ale to już kolejna relacja.
Nie będę opisywał Święta Beltan - dociekliwi mogą znaleźć pod hasłami: beltan, beltane, beltain .....
Z ciekawszych rzeczy w ramach tematyki bloga to strój Aubriety. Kaftan został uszyty przeze mnie ręcznie i własnoręcznie z około trzydziestu części wełnianego sukna. Jest to kiedyś podjęta próba rekonstrukcji wczesnośredniowiecznego kaftana z Kaganatu Chazarskiego, zresztą ładnych parę lat temu. Służy do dzisiaj w różnych spotkaniach. Suknia i nakrycie głowy zostało wykonane przez Aubrietę. Tak więc możemy powiedzieć, że mamy trochę wspólnego z bespoke.
Tak to wyglądało wczoraj
pozdr.Vslv
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Witam,
dziękuję za wszelkie komentarze, komplementy i nagany.
Niemniej jednak proszę się powstrzymać z reklamowaniem czegokolwiek i kogokolwiek!!!!
dzk b Vslv