z nowości - nie tak nowych zresztą - trafiła mi się ciekawa ocieplana kamizelka w stylu safari, sygnowana SAHARA CLUB. Stan idealny, prawdopodobnie nie była w ogóle noszona przez właściciela. Poza ciekawymi sprężynowymi zapięciami, miała również paskudny plastykowy zamek typu zip. Zamek wyprułem dokładnie i praktycznie bez śladu, co od razu poprawiło wygląd całości.
Niezbyt często trafia się ciekawe ocieplane kamizelki z wierzchem i podszewką z dobrej bawełnianej tkaniny, na dodatek w ciekawym kolorze.
Jak zwykle sprawdziłem firmę SAHARA CLUB korzystając z pomocy nieocenionego wujaszka Google. Okazało się, że lata świetności tej firmy to lata 80-te ubiegłego stulecia. Aktualnie można znaleźć trochę rzeczy na E-bay, chociaż podobnej kamizelki nie dojrzałem, czyli kolejny unikat w mojej kolekcji "rzeczy starych".
Nie jestem kobitką odwracającą wzrok z niesmakiem na widok drugiej kobitki w takiej samej sukience, lub butach. Niemniej przyjemnie jest posiadać rzeczy unikalne z pewnością nie kwalifikujące się pod określenie fashion victim.
Nie znalazłem w sieci żadnej kolekcji SAHARA CLUB (chyba już nie są aktywni na tym polu),
natomiast natrafiłem na ciekawe zdjęcie z drugiej poływy lat 80-tych
Summer Wear z bloga Seniors of 88
Można zobaczyć jacy byliśmy piękni i młodzi. Chociaż w moim przypadku to jeszcze półtorej dekady wcześniej - pierwsza połowa lat 70-tych i inny świat oraz miejsce.
No ale jesteśmy tu i teraz, niestety. Tak więc trochę fotek z dnia dzisiejszego:
|
pozdr.Vslv
Witam najbardziej to podobają mi się buty i koszula, aha i zdjęcia jak zwykle rewelacja -:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam Wojtek
Witaj Wojtek,
Usuńmnie tam najbardziej podoba się kamizelka. Koszula i buty również, jednak do tych gadżetów już się przyzwyczaiłem :-)
Jaki obiekt - takie fotki. Mnie też to dotyczy: z przełomu 70/90 byłyby ładniejsze :-)
pozdr.Vslv