nietypowo

Witam,

na początku dwie fotki ze wschodu słońca wykonane w drodze, a właściwie w rejsie promem do pracy.





Dalej nietypowa seria fotek w miejsce zwyczajowego (u mnie) pokazywania całości zestawu. Takie tam ujęcia za biurkiem.





















Na zakończenie klip z utworem JESTEM PRZEKLEŃSTWEM WOLNOŚCI do słów Hanny Banaszak - muzyka i wokal w wykonaniu mojego przyjaciela Jana IZBY Izbińskiego.

JESTEM PRZEKLEŃSTWEM WOLNOŚCISł.H.Banaszak
Muz.J.Izbiński

Do nagrania tego utworu, gdzie autorką tekstu jest Hanna Banaszak doszło dzięki wielkoduszności i szczodrobliwości Hani dla „spauperyzowanego kolegi po fachu”.

Oddając czas, jak i środki materialne podczas jej sesji nagraniowych - zaskoczyła mnie absolutnym profesjonalizmem muzycznym w studio, dbałością o detale, nieprawdopodobną merytorycznością w fakturze tekstowej, jak i całego planu muzycznego.

To „Dama polskiej sceny jazzowej” i nie tylko!!! Jej głos w języku polskim naprawdę swinguje! A nie Sfinguje Sfingowanym Sfingiem! tak nadmiernie od wielu lat podkreślanym idiomem u nas przez różnych damsko-męskich „Zapiewajłów”.
Polecam wysłuchać różnym krytykantom (uważnie!) wokalizę w Etiudzie Edur Op.10 Nr 4 F.Chopina – oraz kompozycję Hanny do wiersza W.Szymborskiej „Nienawiść”, tak odległą od jazzowej wokalistyki formą śpiewania, a zarazem nieprawdopodobną bliskością jazzową i groovem temu gatunkowi.
Dotyczy to ostatniej płyty „Hanna Banaszak”.

I dlatego parafrazując jeden z wierszy „LADY H.B.” z tomiku ZAMIENIE SAMOLUBIE na SZCZODRUCHY – STOJĘ POCHYLONY ŁUKIEM POKORY I PODZIWU PRZED NIEPRAWDOPODOBNYM TALENTEM TWÓRCZYM PATRZĄC W „BRAMĘ NADZIEI”, ŻE NIE TYLKO „polska zawiść” JEST CHLEBEM  POWSZEDNIM w Najjaśniejszej Nieludzkiej dla mnie – Niestety!!!

Jan „IZBA” Izbiński 

P.S.
Osobne podziękowania dla Piotra Kałużnego oraz Przemka Ślużyńskiego – współuczestników tej sesji – tak muzycznie, jak i duchowo!
 

pozdr.Vslv