przy drodze, po drodze - zatrzymaliśmy się na krótki posiłek. Miejsce to jest widoczne na pierwszej fotce - malutki biały budynek w samym centrum. Jest to pompownia wód z przyległych pól. Za tym też budynkiem przebiega granica pomiędzy polska i niemiecką częścią wyspy Uznam.
Na posiłek były "lokalne specjały" - wursty i remolada. Na świeżym powietrzu nawet smakują :-)
W ramach tej wyprawy była również knajpka nad zalewem w miejscowości Kamminke, ale to znacznie później w porze zachodu słońca.






pozdr.Vslv
To u Was nie było upału?
OdpowiedzUsuńPojęcia nie mam co to są wursty albo remulada...
Ładny widoczek.
Podoba mi się kapelusik Aubriety, oraz marynarka i te kwiaty pod nią.
Vislav w czarnych spodniach? - Niezwyczajny widok.
Pozdrawiam.
Lz
Hej!
UsuńPrzede wszystkim to zazwyczaj mamy chłodną bryzę od morza. Mieszkanie na wyspie jest nieporównywalne z resztą kraju - to jest całkowicie odmienny klimat.
Wursty to takie parówkowe kiełbaski w białym kolorze. Porównywalne do naszej wątrobianki, tylko twarde. Podaje się je na gorąco podsmażone na grilopodobnych urządzeniach. My wsuwaliśmy je na zimno.
Remolada - taka, jakby mieszanka musztardy i majonezu.
Yakie sobie niemieckie "specjały".
Aubrieta - wiadomo, jak chce, to wygląda :-)
Spodnie są z ciemnogranatowego (midnight blue) tropiku. Wbrew kolorowi idealne na bardziej gorące dni.
A widoki są przepiękne. Czasami wystarczy parę kilometrów od miejsca zamieszkania, zamiast paru tysięcy.
pozdr.Vslv
Dziękuję za wyjaśnienia - jadło brzmi apetycznie.
OdpowiedzUsuńA jednak ciemny granat - to już bardziej mi do Ciebie, Vislavie, pasuje. Tropik znam - jak najbardziej na gorące dni.
Zazdroszczę klimatu. Chociaż my nad jeziorami mamy też zupełnie inaczej niż reszta i prognozy rzadko się sprawdzają... A widoki mamy też piękne, bo Szczecinek rozciąga się wraz ze swoim parkiem nad brzegiem malowniczego jeziora. Wszędzie blisko - do parku, do lasu, nad wodę.
Pozdr. Liz
Myślowo przejrzałem zawartość swojej szafy i raczej poza jednym płaszczem nie posiadam garderoby w czarnym kolorze. To co wygląda na czarne na fotkach, w naturze jest ciemnogranatowe.
UsuńW Szczecinku nie miałem okazji być dotychczas. Natomiast wiele lat temu byłem na Pojezierzu Drawskim. Była to trzytygodniowa wyprawa na wiosłach obejmująca opłynięcie w całości Jeziora Drawskiego, następnie Drawa, Noteć, Warta, Odra, Zalew Szczeciński, aż do Świnoujścia.
Przepiękne krajobrazy i miejscami zupełna pustka bez śladów cywilizacji.
Jestem przekonany, że Pojezierze Szczecineckie jest nie mniej, a może bardziej piękne. No i faktycznie obszary z dużą ilością jezior mają swój specyficzny klimat.
pozdrowienia
Vislav
Przez Szczecinek także wiodą spływy kajakowe, więc może kiedyś i Tobie się przytrafi...
UsuńPozdr.
Lizawieta