Witam,
zwiedzając Bornholm w różny sposób, na ten dzień zaplanowaliśmy wyprawę rowerową wzdłuż wybrzeża w kierunku południowo-wschodnim. Startując z Gudhjem założyliśmy dojazd do Svaneke pozostawiając decyzję co dalej w zależności od samopoczucia, kondycji i pogody.
Karolina i Maria jechały na rowerach przywiezionych z Polski przez naszą grupę. Natomiast ja na campingu wypożyczyłem na jedną dobę, solidną i dużą damkę z przerzutką w piaście koła. Okazało się, że mój wybór był wyjątkowo trafny i dużo łatwiej radziłem sobie na urozmaiconej w ostre zjazdy i podjazdy trasie.
Pogoda dopisała znakomicie - dzień był ciepły i słoneczny. Wrażeń na trasie nie brakowało, a naszym zamiarem nie było pędzić przed siebie dla jak najdłuższego dystansu. Odwiedzaliśmy wszystkie ciekawe miejsca, jakie dało zauważyć się przy ścieżce rowerowej.
Na fotkach starałem się pokazać przynajmniej niektóre z nich.
W końcu dotarliśmy za Svaneke, do Arsdale z przepięknym "działającym" wiatrakiem - przyszedł czas na decyzję co dalej. Maria chciała wracać tą samą trasą, a Karolina była niezdecydowana. Za pomocą manipulacji i (powiedzmy) drobnego oszustwa - zasugerowałem dziewczynom, że okrężna trasa poprzez lasy nie jest znacznie dłuższa i po krótkiej dyskusji wybraliśmy tę wersję. Relacja w kolejnym odcinku.
pozdr.Vslv
magiczne zdjecia.
OdpowiedzUsuń