Witam,
mimo piątku zastosowałem z lekka formalne zestawienie. W sam raz trafił się wyjazd służbowy na robocze spotkanie w sprawie rozwoju portu i nowych technologii przeładunkowych.
Zestaw oparty jest na lekkich wełnianych tkaninach wystarczająco przewiewnych nawet przy wyższych temperaturach. Dominują kratki i pepitki z ogólnie jasną kolorystyką.
Jak zwykle nie zależało mi na wyglądzie typowego biznesmena w granatowym garniturze, białej koszuli i pod krawatem. Nie błyskają też spinki i zegarek za kilka-kilkanaście kPLN.
"Sprzedaję" wiedzę, doświadczenie oraz innowacyjne pomysły, a nie "prestiż" oparty na stroju.
Poranek był chłodnawy i zestaw sprawdzał się w pełni. W godzinach popołudniowych zrobiło się cieplej i w drodze powrotnej kamizelka powędrowała do torby. Mimo temperatury przekraczającej 25*C i założonej marynarce nie czułem dyskomfortu. Taka jest zaleta odpowiednio dobranych wełenek.
Zestaw nie jest zbytnio dopasowany, a tym bardziej wyslimowany co zapewnia swobodę ruchu i nie przeszkadza w kilkugodzinnych dyskusjach.
pozdr.Vslv
IDEALNIE!!!
OdpowiedzUsuńRewelacja. Jestem pod wrażeniem kompozycji. Wyższa szkoła jazdy ;)
OdpowiedzUsuńZestaw wygląda dobrze, konsekwentnie kolorystycznie i wzorniczo. Dopasowanie jak najbardziej ok (marynarka ładnie leży). Jednak z oceną mam problem, bo ja takich wzorów (kratka) i kolorów (beże-brązy) unikam, szczególnie w zestawach bardziej eleganckich.
OdpowiedzUsuńCiekaw jestem, jak owe beże komponują się z szarymi (tak to wygląda) spodniami "na żywo".
Witam,
OdpowiedzUsuń# Black is my religion - dzk b
# Walter - dziękuję za bardzo szarmancką ocenę
# Mosze - dla mnie każde zestawienie szmatek, lub kolorów jest dobre, o ile jest konsekwentne w swoim zamyśle.
Nie jestem niewolnikiem schematów.
Zresztą to jest pewien problem, czyli rozróżnienie elegancji od formalności.
Ubieranie się wyłącznie w granaty i ciemne szarości, w słoneczny ciepły dzień, gdy celem jest robocze spotkanie, a nie formalne wystąpienie?
Obserwując różne "eleganckie" zestawy w innych miejscach zauważam w pewnym sensie przygnębiającą monotematyczność. Mniej lub bardziej dopasowane garnitury w stylu biznesmen w delegacji niestety wyraźnie przeważają.
Zejście z formalności zazwyczaj wiąże się z nieśmiertelnymi dżinsami, koszulką polo i rzadko cokolwiek więcej.
pozdr.Vslv
Ja również nie jestem niewolnikiem schematów :) Po prostu beżów i brązów nie lubię, zresztą brzydko na mnie wyglądają. Na słoneczny, ciepły dzień wybrałbym jasnoszarą marynarkę, choć takowej na razie nie posiadam.
OdpowiedzUsuńHej Mosze!
OdpowiedzUsuńa jakowąś letnią marynarkę na słoneczny dzień posiadasz?
To nie jest tylko kwestia koloru, lecz również rodzaju tkaniny wierzchniej i podszewki, oraz całej konstrukcji marynarki.
Nawiasem mówiąc też wybierałbym różne rzeczy, których nie posiadam.
Problem jest ze stroną użytkową z takim "imagine" zestawem.
Marzy mi się co najmniej jeszcze jeden projekt z codziennym wyglądem innej osoby, a nie jednorazowe prezentacje raz na dłuższy czas.
pozdr.Vslv
Tak się wszystko ułożyło jakoś,
OdpowiedzUsuńtylko wskoczyć do stawu i zrywać lilie dla szamanki szanownej, Aubriety:))))
Wiem, że jesteś do tego zdolny i dla tego Cię lubię....
Pozdrawiam serdecznie,
Bea
Witaj Bea,
OdpowiedzUsuńnie tylko do tak "bohaterskich" wyczynów. Obejmuje to również prasowanie szmatek, lub przygotowywanie obiadów/ kolacji.
również pozdrawiam
Vislav
hmmm..jak dla mnie troszkę za dużo tych kratek i krateczek we wszystkich odcieniach brązu i beżu..
OdpowiedzUsuń