Witam,
jednym z argumentów stale wysuwanym przez "czcicieli" dżinsów i różnego rodzaju T-shirtów, oraz bluz jest komfort użytkowania.
Ten stereotyp zakorzenił się na stałe w świadomości przytłaczającej ilości osób.
Mój dzisiejszy zestaw jest totalnym zaprzeczeniem tego poglądu. Wygląd tegoż jest dość formalny. Dwurzędowa marynarka i wełniane spodnie. Do tego koszula, krawat i kapelusz. Totalne sztywniactwo, jak stwierdziłoby wielu. To wszystko musi być straszliwie niewygodne.
Otóż to nie jest prawda, przynajmniej z mojego punktu widzenia. Tajemnica tkwi głównie w tekstyliach, czyli cienkich i lekkich wełnianych tkaninach dobrej jakości. Są o wiele bardziej przewiewne i lepiej sprawdzają się w ciepłe dni, niż różne gęsto tkane bawełny.
Jest jeszcze jeden bonus. Otóż wełniane tkaniny nie są tak podatne na zabrudzenie, jak lny i bawełny. Również proces starzenia się ich jest znacznie i wielokrotnie wolniejszy.
Kolejny element to oczywiście krój. W nadchodzące cieplejsze dni raczej luźniejszy, chociaż z lekka dopasowany do sylwetki. Wszelkie slim fit bardzo szybko, o ile nie są przewiewne zaczynają działać, jak mokry kompres.
W swoim dzisiejszym zestawie czuję się o wiele swobodniej niż w dżinsowych bawełnach, czego i innym życzę. Jedynym niespodziewanym elementem są pytania czy dziś się wybieram na jakieś negocjacje, lub konferencję. Odpowiedź, że tak jest wygodniej budzi niedowierzanie.
pozdr.Vslv
Wyglądasz bardzo elegancko,,,pozdrawiam...
OdpowiedzUsuńLadnie Prosze Kolegi,
OdpowiedzUsuńfiu fiu nawet krawacik i poszetka w takich samych kolorkach :)
świetne buty
OdpowiedzUsuńZaskoczyłeś mnie tym kapeluszem do garnituru. Ale efekt jest niebanalny i o to chodzi.
OdpowiedzUsuńWitaj Talia,
OdpowiedzUsuńkapelusz jest moim nieodłącznym elementem. Poza pracą we wnętrzach oczywiście. Natomiast na zewnątrz, jak najbardziej tak.
pozdr.Vslv