czwartek, 26 sierpnia 2010

Mr.Vintage

Witam
Mr.V doprowadzi mnie do bankructwa. Po przeczytaniu Jego dwóch tematów Granatowa marynarka, oraz Loro Piana, zajrzałem do rzadko odwiedzanego przeze mnie SH i zobaczyłem na wieszaku piękną granatową marynarkę. Zupełna nówka z grubej bawełnianej, wysokiej jakości tkaniny, o pięknym ciemnoniebieskim wpadającym w granat kolorze. Na dodatek okazało się, że to mój rozmiar. Oczywiście nie mogłem się powstrzymać i oto jest.
W wykroju typowo angielski/brytyjski Vintage, dwa rozcięcia z tyłu, czyli forma klapy. Przydatne przy konnej jeździe, ładniej układa się na siodle.
Przy okazji trafiłem też oryginalny czarno-pomarańczowy fular w pepitkowy wzór.

 

Będąc wciąż jeszcze w kolorystyce khakis wybrałem do kompletu porządne i grube bawełniane dżinsy (kawa z mlekiem) firmy Levis/Dockers, oraz miękką flanelową koszulę również w pepitkowym wzorze tak jak fular - zupełna robocza klasyka.
Parę mocniejszych kolorystycznie akcentów tworzą ciepłopomarańczowe skarpetki i jedwabna poszetka w kratkę.

 

Jeszcze taki smaczek dla fanów włoskiej sprezzatury, konserów i/lub szpanerów: mankiety na guziczki w marynarce są rozpinane. Nie jest to zbyt częste w wyrobach "no name", lub marynarkach z dolnej czy średniej półki w sklepach.
Zresztą marynarka jest wyjątkowo solidnie uszyta, poza częściową podszewką pozostałe szwy są wykończone cienką kolorową taśmą. Dzięki temu na lewej stronie wygląda nie gorzej niż na prawej. A najciekawsze jest to, że wyrób ten jest sygnowany wyłącznie metką "Made in China" bez żadnych dodatkowych informacji. Już od dawna zmieniłem swoje zdanie na temat jakości niektórych wyrobów z tej części świata. Marynarka ta tylko ugruntowała moją opinię.

 

pozdr.Vslv

p.s. wymuszone bankructwo przez Mr.V to był tylko żart - marynarka kosztowała kilkanaście PLN.

7 komentarzy:

  1. Marynarka jest piękna - można by dla takiej zbankrutować ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. To dobrze, że żartowałeś bo miałbym wyrzuty sumienia :)

    Marynarka świetna a cała stylizacja moim zdaniem najlepsza z całego bloga. Doskonała.

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo mi sie podoba połączenie trzech kratek na koszuli, fularze i poszetce,świetny zestaw:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Moje ulubione zestawienie tutaj. Kolory są przepiękne! Bardzo bardzo fajnie!

    OdpowiedzUsuń
  5. lubię to :) wspaniała marynarka.

    OdpowiedzUsuń
  6. Chciałbym spytać autora bloga, a także innych komentujących, w jaki sposób najlepiej wiązać, nosić i z czym zestawiać fular w strojach nieformalnych ?

    OdpowiedzUsuń
  7. Witam
    Dziękuję za wszystkie komentarze i mam nadzieję, że przynajmniej niektóre przyszłe zestawienia moich szmatek spotkają się z życzliwą, a jak trzeba również z krytyczną oceną.

    # A.27.08/10:49 - fular lub zastępczo cienki szaliczek można używać do praktycznie do wszystkich strojów nieformalnych. No może poza golfem - tutaj byłby przerost treści nad formą.
    Pozostaje indywidualny wybór stylu, tkaniny, wzorów itp.
    Jak to może wyglądać: fular
    Ja w sam raz używam wzoru klasycznego/indyjskiego wiązanego przez proste przełożenie: fular przekładany
    Dodatkowo, jednak to już jest moja inwencja - używam zapinki czyli takiej formy broszki zamiast ewentualnej szpilki zapobiegającej "rozwiązywaniu" się. Nie jest to wcale takie wyjątkowe przy cienkich i śliskich tkaninach. Można to zobaczyć w moich poprzednich tematach na wielu fotkach.

    Jak jest zimno i używam stosunkowo długiego szalika stosuję dość nietypowy węzeł typu wyblinka
    Fotki były wykonane dość dawno - teraz zrobiłbym to znacznie luźniej i dodatkowo użyłbym jednej z zapinek.
    pozdr.Vslv

    OdpowiedzUsuń

Witam,
dziękuję za wszelkie komentarze, komplementy i nagany.
Niemniej jednak proszę się powstrzymać z reklamowaniem czegokolwiek i kogokolwiek!!!!
dzk b Vslv